Polacy nie chcą zakazu hodowli zwierząt futerkowych
Polacy nie chcą zakazu hodowli zwierząt futerkowych. Foto_Remigiusz Kryszewski
Instytut IBRiS przeprowadził badanie dotyczące opinii w sprawie planowanego przez Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt wprowadzenia całkowitego zakazu hodowli zwierząt futerkowych. Polacy są przeciw takiemu rozwiązaniu, ale oczekują podwyższenia standardów w tej działalności.
56 proc. respondentów negatywnie oceniło pomysł nowej regulacji, przeciwnego zdania było 31 proc. Większy niż w populacji generalnej odsetek zwolenników zakazu obserwuje się wśród kobiet (37 proc.), osób w wieku 25-29 lat (38 proc.) i 50-59 lat (39 proc.) oraz mieszkańców dużych miast (40 proc.).
Hodowla zwierząt futerkowych tak, ale na określonych zasadach
Polacy są coraz bardziej zainteresowani dobrostanem zwierząt. Ponad 82 proc. mieszkańców terenów wiejskich uważa, że hodowla zwierząt futerkowych w Polsce powinna być dopuszczalna. 22 kwietnia branża hodowców zwierząt...
Najwięcej przeciwników zakazu odnotowano wśród wyborców PiS (62 proc.), Kukiz ’15 (89 proc.), PSL (64 proc.), a także mieszkańców małych miast (70 proc.) i osób w wieku 18-24 (81 proc.).
Respondenci poproszeni o ocenę trzech różnych możliwości: zakazu hodowli, podwyższenia standardów hodowli, pozostawienie bez zmian - najczęściej wskazywali drugie rozwiązanie (47 proc.).
Odsetek zwolenników zakazu hodowli w tak zadanym pytaniu wynosi zaledwie (16 proc.). Analiza odpowiedzi na oba pytania wskazuje, że respondenci, którzy deklarowali umiarkowane (raczej tak) poparcie dla zakazu hodowli mając do wyboru zakaz i podwyższenie standardów wybierają drugie rozwiązanie.
Rozkład socjodemograficzny odpowiedzi jest zbliżony do poprzedniego pytania. Najwięcej zwolenników zakazu jest wśród kobiet (23 proc.), mieszkańców dużych miast (30 proc.), osób w wieku 50-69 lat (20 proc.), wyborców PO (26 proc.) i Partii Razem (29 proc.).
Za podwyższeniem standardów najczęściej opowiadają się zwolennicy SLD (64 proc.), Kukiz ’15 (67 proc.) i PSL (55 proc.). Ponadto mieszkańcy małych miast (65 proc.) i metropolii (57 proc.).
Częściej niż ogół populacji pozostawienie obecnych uregulowań bez zmian wskazywali wyborcy Nowoczesnej, PSL, PiS oraz niezdecydowani. Takie rozwiązanie było także popularne wśród mieszkańców wsi (32 proc.).
- Książki warte polecenia: Choroby bydła - podstawy diagnostyki i terapii |Sygnały świń |Sygnały brojlerów |Sygnały kur nieśnych|Hodowla i chów gęsi
