Obowiązkowe kamery w ubojniach? Resort mówi "nie" i wskazuje na koszty
Na dziesiątki milionów złotych, i to przed trzema laty, szacowano ogólny koszt wyposażenia rzeźni w kamery. Koszty te, przynajmniej w części, musieliby zapewne ponieść przedsiębiorcy. Na aspekt tych wydatków zwraca uwagę resort rolnictwa.
Sprawę obowiązkowych systemów monitoringu wewnątrz rzeźni podnoszą co jakiś czas "aktywiści" prozwierzęcy, a ostatnio wróciła do niej jedna z posłanek Lewicy. W interpelacji napisała, że "w ubojniach na terenie naszego kraju dochodzi do drastycznych i niezgodnych z prawem działań", a "o wielu takich sytuacjach możemy nadal nie wiedzieć, ponieważ brakuje odpowiedniej kontroli i monitoringu". Przypomniała też, że w 2019 roku pojawił się projekt wprowadzenia obowiązkowego monitoringu w rzeźniach, a także obligatoryjnego przechowywania nagrań przez trzy miesiące, do których dostęp miałyby Inspekcja Weterynaryjna oraz organy ścigania.
W odpowiedzi na postawione w interpelacji pytania Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi jasno stwierdziło, że nie prowadzi aktualnie prac legislacyjnych zmierzających do ustanowienia obowiązku wyposażania rzeźni w urządzenia rejestrujące obraz.
Ubój w gospodarstwie pod lepszym nadzorem weterynaryjnym
Jak dodał, zgodnie z danymi na 23 maja 2019 r., zebranymi przez głównego lekarza weterynarii, obowiązkiem rejestracji obrazu byłoby objętych 710 rzeźni. Koszty wprowadzenia obowiązku rejestrowania przez podmiot prowadzący rzeźnię obrazu w miejscach wyładunku zwierząt oraz w pomieszczeniach do ogłuszania i wykrwawiania zwierząt został oszacowany na podstawie przyjętych założeń.
„Założono, że na jedną rzeźnię potrzeba ok. 4 kamer, wtedy będzie wymagana odpowiednio skonfigurowana średniej jakości macierz. Koszt takiej macierzy to ok. 12 000 zł bez dysków, koszt dysków o pojemności 6 GB to koszt 800 zł za jeden dysk. Dodatkowo na takiej macierzy należałoby skonfigurować RAID, co zwiększyłoby niezawodność (odporność na awarie) oraz wydajność transmisji danych. Dodatkowym kosztem jest koszt kamer, licencji do kamer, oprogramowania i obsługi” - wyliczał Kołakowski.
Przy czterech kamerach w ubojni koszt samej macierzy z 12 dyskami to ok. 30 000 zł z konfiguracją, zaś montaż kamer i odpowiednich przełączników i wzmacniaczy sygnału
– 10 000 zł, kamer – 3 000 zł, licencje – 5 000 zł, skonfigurowany komputer – 4 000 zł, co daje sumę minimum 52 000 zł. Przy czym to koszty minimalne, które należy ponieść przy zakładaniu monitoringu w jednej rzeźni zapewne już nieaktualne.
Wiceszef resortu rolnictwa przekazał ponadto, że organy Inspekcji Weterynaryjnej w ramach działań prowadzonych w ubojniach nie kontrolują tych podmiotów w zakresie monitoringu wewnętrznego. Ale główny lekarz weterynarii opracował i przekazał organom terenowym Inspekcji Weterynaryjnej procedurę weryfikacji zdarzeń dotyczących zwierząt zgłaszanych do centralnej bazy danych systemu identyfikacji i rejestracji zwierząt przez podmioty zajmujące się pośrednictwem w obrocie oraz prowadzeniem rzeźni. Na jej podstawie dokonywana jest analiza i typowanie ww. podmiotów do kontroli. Obejmują one weryfikację wymagań dotyczących systemu identyfikacji i rejestracji zwierząt oraz procedury przyjęcia zwierząt do uboju (zdrowie i dobrostan). Rzeźnie i pośrednicy wysokiego ryzyka są kontrolowani z częstotliwością raz na kwartał. W odniesieniu do zakładów ubojowych w 2020 r. przeprowadzono 298 takich kontroli, natomiast w 2021 r. przeprowadzono ich 234.
- Książki warte polecenia: Sygnały racic|Rozród - Praktyczny przewodnik zarządzania rozrodem (Cow Signals) |Sygnały kur nieśnych |Sygnały indyków