Kiszonka z kukurydzy. O czym warto pamiętać podczas zbioru rośliny z pola?

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Mirosław Lewandowski | miroslaw.lewandowski@agropolska.pl
17-09-2014,14:20 Aktualizacja: 24-11-2014,14:24
A A A

Już tylko dni dzielą nas od kukurydzianych żniw. To czas, w którym hodowcy bydła i producenci mleka decydują o zdrowotności oraz wydajności swoich krów przez najbliższy rok.

Kiszonka z kukurydzy to pasza, bez której żywienie krów mlecznych jest niemożliwe. Dlatego dla producentów mleka zbiór oraz przygotowanie kukurydzy jest prawdziwym wyzwaniem. Błędy popełnione w ciągu zaledwie kilku dni żniw dają o sobie znać przez kolejne miesiące.

O jakości kiszonki w dużej mierze decyduje termin zbioru rośliny. Jest on uzależniony od zawartości suchej masy (s.m.) w całej roślinie.

W momencie zbioru w kolbach jej poziom powinien wynosić ok. 50-55 proc., w łodygach i liściach 21-22 proc. Najważniejsza jest jednak zawartość s.m. w całej roślinie, która powinna się mieścić w przedziale 32-35 proc. Istnieją dwa sposoby na to, aby prawidłowo określić ten parametr.

Pierwszy polega na określeniu fazy rozwojowej ziarniaka. Zawartość s.m. zależy od linii mlecznej na ziarnie kukurydzy. Określamy ją na górnej części przełamanej kolby czyli tej, która nie ma kontaktu z łodygą.

Jeżeli linia mleczna znajduje się na wysokości 2/3 od góry ziarniaka oznacza to, że zawartość s.m. w całej roślinie wynosi prawdopodobnie 35 proc.

Drugi to szacowanie zawartości s.m. w świeżej zielonce z kukurydzy. Wystarczy zebrać całe rośliny z kilku reprezentatywnych miejsc na polu i pociąć je sekatorem bądź za pomocą rozdrabniacza do gałęzi. Urządzenia te można bez problemu kupić w dużych sklepach sieciowych.

Następnie należy odważyć próbkę świeżej pociętej rośliny np. 100 gram, włożyć ją do suszarki do grzybów i zostawić na całą noc. Rano ponownie trzeba zważyć próbkę. Jej waga wskaże zawartość suchej masy w roślinie. Np. jeżeli próbka będzie ważyła 35 gram to znaczy, że kukurydza na polu zawiera 35 proc. s.m.

Termin zbioru kukurydzy należy szacować co najmniej z dwutygodniowym wyprzedzeniem uwzględniając prognozę pogody. Wiedza o tym, czy w najbliższych dniach będą opady, słońce lub przymrozki jest niezbędna.

Przy dużej wilgotności powierza kukurydza przyrasta około 0,5 proc. s.m. na dzień. Jeśli temperatura przekracza 30 stopni Celsjusza, a dodatkowo jest sucho i słonecznie, dzienny przyrost może wynosić nawet od 0,75 do 1 proc. Z kolei minusowa temperatura hamuje przyrost s.m. i powoduje zniszczenie struktury komórek, przez co grzyby mają optymalne warunki do namnażania.

Przyspieszenie, jak i opóźnienie zbioru niesie ze sobą pewne niebezpieczeństwo. Za szybko ścięta kukurydza może być zbyt wilgotna (zawartość s.m. poniżej 30 proc.). Mokry materiał źle się zakisza. Ponadto może z niego wyciekać sok kiszonkowy, w którym są m.in. cukry i białka.

Z kolei zbyt sucha zawiera dużo skrobi, co przemawia na jej korzyść, ale jest zbyt sprężysta i tym samym trudna do ubicia. W słabo ugniecionym materiale pleśni produkują mikotoksyny. Oprócz tego dojrzałe ziarniaki są bardzo twarde i trudne do rozdrobnienia.

Na jakiej wysokości kosić kukurydzę? Przy 20-30 cm od ziemi zwiększymy udział kolb czyli skrobi w kiszonce zmniejszając jednocześnie udział zdrewniałej i niestrawnej części wegetatywnej. Obecnie na rynku dostępne są także odmiany, w których drewnienie przebiega wolniej. Klasyczna kukurydza jest strawna w 50-52 proc. a odmiany wyróżniające się lepszą strawnością części wegetatywnych w 54-55 proc.

Takie odmiany można kosić nawet 15-20 cm nad powierzchnią ziemi. Mikroorganizmy żwacza krów są bowiem przystosowane do tego, żeby trawić niższe części rośliny.

Sieczka z kukurydzy powinna być odpowiednio rozdrobniona. Długość cięcia powinna się mieścić między 10-20 mm. Zależy o a także od wilgotności zbieranego materiału.

Jeśli zawartość s.m. jest niższa niż 30 proc. można ją ciąć na dłuższe cząsteczki, natomiast materiał o zawartości powyżej 35 proc. s.m. warto rozdrobnić nawet poniżej 0,9 cm, co ułatwi jego ubicie.

Niezwykle ważne jest również to, aby wszystkie ziarniaki były uszkodzone. W przeciwnym razie krowy nie będą ich trawiły i wydalą je razem z kałem czyli nie wykorzystają energii zawartej w kiszonce.

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA