Dzień Kukurydzy w Mrozowie. Zaprezentowano 115 odmian
Kukurydza jest podstawowym składnikiem diety krów. Bogatą kolekcję tych roślin można było obejrzeć 2 września br. w gospodarstwie Mrozowo, należącym do Stadniny Koni w Dobrzyniewie.
Dzień Kukurydzy w Mrozowie oficjalnie rozpoczął mgr inż. Felicjan Pikulik, prezes Stadniny Koni w Dobrzyniewie, który powitał gości i przybliżył organizację gospodarstwa.
- Siedziba firmy oraz jedno z gospodarstw znajduje się w Dobrzyniewie. Pozostałe dwa mieszczą się w Gleśnie oraz Mrozowie. Łącznie utrzymujemy 2100 sztuk bydła, w tym 959 krów mlecznych. Posiadamy również hodowle koni rasy wielkopolskiej, szlachetnej półkrwi oraz rasy konik polski – tłumaczył Felicjan Pikulik.
Zebrani rolnicy i hodowcy bydła na poletkach demonstracyjnych zobaczyli również 115 odmian kukurydzy, w tym 50 przeznaczonych na kiszonkę oraz 65 na ziarno z 11 firm nasiennych.
Mamy najnowsze prognozy dotyczące kukurydzy w sezonie 2016/17
W dalszej części spotkania dyrektor mgr inż. Leszek Grzelak przedstawił strukturę zasiewów w gospodarstwie Mrozowo.
- Gospodarujemy na powierzchni 2 530 ha, z czego 60 ha stanowi naszą własność, a pozostałe ziemie dzierżawimy od Agencji Nieruchomości Rolnych. Cała struktura zasiewów jest podporządkowana pod produkcję zwierzęcą z czego 28 proc. stanowią zboża, 23 proc. rzepak ozimy, prawie 6 proc. buraki cukrowe, niespełna 11 proc. lucerna, 2 proc. trawy w uprawie polowej, a 30 proc. powierzchni pól zajmuje kukurydza – wymieniał Leszek Grzelak.
O odmianach kukurydzy jako ważny czynnik decydujący o jakości pasz i wydajności krów mlecznych oraz o właściwym przygotowaniu kiszonki z kukurydzy opowiedział mgr inż. Mariusz Meller, główny hodowca. Zwrócił on uwagę, że o kierunku uprawy kukurydzy głównie decyduje profil prowadzonej w gospodarstwie produkcji, a jednym z najważniejszych czynników jest wybór takiej odmiany, która w warunkach danego gospodarstwa wyda zadowalający plon.
O mieszankach lucerny, trawy i koniczyny w kształtowaniu bazy paszowej w gospodarstwach o różnej bonitacji gleby opowiedział prof. dr hab. inż. Roman Łyszczarz z Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy. Podkreślił on, że lucerna jest rośliną bardzo wymagającą i potrzebuje najlepszych stanowisk glebowych oraz przedplonów.
- W naszym kraju mało jest stanowisk odpowiadających lucernie, dlatego dobrym wyjściem jest stosowanie mieszanek tej rośliny z trawami i koniczynami, które plonują dobrze nawet na glebach słabych piątej, a nawet szóstej klasy. Dodatkowo asekurują one lucernę i umożliwiają jej lepszy wzrost – zapewniał Roman Łyszczarz.
Spotkanie zorganizowała Stadnina Koni Dobrzyniewo i Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka przy współpracy z Kujawsko – Pomorskim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego w Minikowie.