Rosną ceny kurcząt. Zakłady pracują niemal na 100 procent
Średnie ceny mięsa kurcząt rzeźnych w Europie rosną od miesiąca. Wzrosty nie są duże, ale systematyczne. Poprawiająca się koniunktura w Unii Europejskiej doprowadziła do odbicia stawek w Polsce.
Przyspieszenie cenowe dotyczące tuszek brojlerów widoczne jest szczególnie na Litwie, we Włoszech oraz na Słowacji - informuje Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz. W ostatnich dwóch tygodniach, stawki wzrosły tam odpowiednio o 10; 6,5 i 5,5 procent.
Ptasia grypa potwierdzona w dwóch kolejnych gospodarstwach
W tym samym okresie w Polsce ceny poszły w górę tylko o niespełna procent. Pod koniec minionego tygodnia na rodzimym rynku można było jednak zaobserwować przyspieszenie, co pozwala oczekiwać, że raport cenowy za kilka ostatnich dni powinien pokazać solidny, kilkuprocentowy wzrost.
- Powodów wzrostu cen w Europie może być kilka. Najważniejsze jest to, że od maja 2016 roku ceny średnie na Starym Kontynencie nieustanie spadały, co mogło skłonić producentów do nieco ostrożniejszych wstawień i ograniczenia podaży. Istotne są także: duży spadek wartości euro w stosunku do brazylijskiego reala oraz wzrost cen brojlerów w USA, co pogorszyło konkurencyjność importu z obu Ameryk - analizuje Mariusz Szymyślik, dyrektor KIPDiP.
Zdaniem eksperta na polskim rynku ważniejszy dla wsparcia wzrostu stawek - od sytuacji w Europie i na świecie - był układ świąt w kalendarzu, który sprawił, że lokalne ubojnie miały kłopot w pozyskiwaniu żywca.
Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz prognozuje jednak, że w najbliższym czasie ceny ustabilizują się albo nawet spadną. Szacunki te oparte są na informacjach z zakładów wylęgu drobiu, które - po dość umiarkowanym popycie pod koniec 2016 roku oraz na początku bieżącego - pracują wykorzystując niemal w pełni swoje możliwości produkcyjne.
Książki warte polecenia: Sygnały kur nieśnych | Hodowla i chów gęsi | Sygnały brojlerów