Polskie kurczaki ruszają na podbój świata
Polska jest unijnym liderem w produkcji drobiu. Po podbiciu unijnego rynku, nasze kurczaki zaczynają zdobywać odległe państwa, przede wszystkim w Azji i Afryce.
- Rynek unijny, gdzie trafia blisko 80 proc. drobiu sprzedawanego poza Polskę, jest coraz bardziej nasycony. Dlatego chcąc się nadal szybko rozwijać, nasze firmy muszą otworzyć się jeszcze bardziej na państwa poza Europą - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Jacek Lewicki, prezes firmy Drosed.
Polski eksport drobiu poza UE zwiększył się w I-V br. o prawie 40 proc.
W pierwszej połowie bieżącego roku do krajów trzecich trafiło o 41 proc. więcej tego gatunku mięsa z Polski niż w tym czasie rok wcześniej - wynika z danych Eurostatu, na które powołuje się dziennik.
Sprzedaż do odległych państw zwiększa nasze szanse na utrzymanie pierwszego miejsca wśród unijnych producentów drobiu. W fotelu lidera zasiedliśmy w 2014 roku.
- Pozostali najważniejsi producenci unijni notują o wiele niższą dynamikę ubojów, co wpływa na coraz silniejszą pozycję polskich producentów na rynku wspólnotowym - wyjaśnia z kolei Monika Drążek, ekonomista Banku BGŻ BNP Paribas.
Nasz drób trafia przede wszystkim do Beninu, który odgrywa rolę portu przesyłowego oraz Hongkongu i Chin.
Polska zajmuje już trzecie miejsce wśród unijnych eksporterów drobiu z 13-proc. udziałem w sprzedaży. Liderem jest Francja (24 proc.) przed Holandią (20 proc.).