Młodzi hodowcy uczyli się fittingu. Zobacz, o co w tym chodzi

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Mirosław Lewandowski | miroslaw.lewandowski@agropolska.pl
15-07-2014,15:25 Aktualizacja: 26-11-2014,15:31
A A A

Młodzi hodowcy z Podlasia uczyli się jak przygotowywać jałówki i krowy do wystawy oraz w jaki sposób należy je oprowadzać po ringu.

Pod czujnym okiem organizatorów Podlaskiej Szkoły Młodych Hodowców, która odbyła się podczas tegorocznych targów w Szepietowie w woj. podlaskim, jej uczestnicy uczyli się jak profesjonalnie przygotowywać zwierzęta do pokazów.

Kilkukrotne mycie jałówek i krów prezentowanych podczas wystaw, strzyżenie zgrubne większą maszynką z odpowiednio wyprofilowanym ostrzem oraz strzyżenie precyzyjne i poprawkowe poszczególnych części ciała mniejszą maszynką zamyka się w pojęciu fitting.

Fitter - to brzmi dumnie

Osoby które wykonują te czynności są nazywane fitterami. Oprócz tego młodzi hodowcy dowiedzieli się także jak dbać o higienę zwierząt oraz jak i czym karmić je przed pokazami. Wskazówek uczestnikom szkolenia udzielał hiszpański sędzia i selekcjoner Jaume Serrabassa, który oceniał także efekty ich pracy i nabyte umiejętności. - Jestem bardzo zbudowany postawą młodych adeptów, którzy z pasją i poświęceniem uczestniczyli w tych pokazach - mówił tuż po zakończonym konkursie Serrabassa.

Przyszli fitterzy byli także oceniani przez Emilię Zawadzką, która od kilku lat zajmuje się przygotowywaniem jałówek i krów do pokazów oraz oprowadzaniem zwierząt na ringu. - Młodzi hodowcy przygotowywali zwierzęta, które brały udział w krajowej wystawie. Nie mogliśmy dopuścić do tego, żeby były one źle przystrzyżone lub umyte. Wszystko musiało być zrobione perfekcyjnie - mówi Emilia Zawadzka i dodaje: - Podzieliliśmy uczestników na grupy i przy ustalaniu końcowego werdyktu braliśmy pod uwagę współpracę osób do nich należących a także indywidualne umiejętności, które prezentowali na ringu.

Jury doceniło współpracę

Każda z grup zajmowała się swoimi zwierzętami. Na tym etapie konkursu jurorzy oceniali współpracę ich członków. Później przyszedł czas na indywidualne popisy w oprowadzaniu jałówek na ringu. Organizatorzy wyróżnili dwóch uczestników, którzy w nagrodę pojadą na szkolenie do Europejskiej Szkoły Młodego Hodowcy z Battice w Belgii.

Zwycięzcami zostali Dawid Jankowski z Nowego Zalesia oraz Dawid Szeligowski z miejscowości Łubnice Krusze.

Pierwsza Podlaska Szkoła Młodych Hodowców została zorganizowana przez Podlaski Związek Hodowców Bydła i Producentów Mleka przy współpracy z Polską Federacją Hodowców Bydła i Producentów Mleka. - Nasza inicjatywa cieszyła się dużym zainteresowaniem i odniosła sukces. Mam nadzieję, że dzięki niej w kraju powstanie więcej takich pokazów i szkół, które wychowają nowe pokolenie fitterów - mówi Emilia Zawadzka.

Podobne zdanie mieli także uczestnicy VIII Ogólnopolskiej Wystawy Bydła Hodowlanego, która w tym samym czasie odbyła się w Szepietowie. - Pierwsza Podlaska Szkoły Młodych Hodowców była jednym z najważniejszych wydarzeń towarzyszących tej wystawie. Chcę pogratulować organizatorom i mam nadzieję, że dzięki niej przybędzie nam młodych pasjonatów bydła mlecznego - mówi Damian Adamski, główny zootechnik fermy w Jarantowicach należącej do Ośrodka Hodowli Zarodowej w Osięcinach w woj. kujawsko-pomorskim.

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA