Forum na krzyżackim Zamku
Jak uniknąć problemów z rozrodem krów i prawidłowo odchowywać cielęta oraz jak wysokie czekają nas kary za nadprodukcję mleka i w czym pomagają hodowcom raporty wynikowe z PFHBiPM?
To główne tematy II Pomorskiego Forum Mleczarskiego, które 17 marca odbyło się na zabytkowym krzyżackim zamku w Gniewie w woj. pomorskim. Organizatorem spotkania był Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Gdańsku. Spotkanie patronatem honorowym objął marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, a medialnym dwumiesięcznik Hoduj z Głową Bydło.
Hodowcy bydła mlecznego, którzy przyjechali do zamku w Gniewie wysłuchali kilku wykładów dotyczących aktualnych problemów związanych ze zdrowie i żywieniem zwierząt oraz kwotowaniem produkcji mleka
Spotkanie rozpoczął dyrektor PODR Aleksander Mach, który przywitał gości i wprowadził ich w tematykę forum.
- Jesteśmy dużym producentem mleka. Z pośród 28 krajów członkowskich zajmujemy czwartą pozycję po Niemczech, Francji, Wielkie Brytanii. Z tego możemy się cieszyć - mówił Mach.
Nieco mniej wyglądają optymistyczne wyglądają dane dotyczą spożycia mleka. Średnio w Polsce wynosi ono ok. 180 l rocznie na jednego mieszkańca, a średnia unijna jest dwukrotnie większa i dochodzi do 370 l na osobę.
- To jest wyzwanie dla producentów, firm mleczarskich, dla ośrodków doradztwa rolniczego i organizacji działających na rzecz sektora rolniczego. Musimy walczyć o to, żeby spożycie było większe - podkreślał Aleksander Mach.
Prof. dr hab. Zygmunt Maciej Kowalski z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie mówił o wpływie żywienia krów mlecznych na zaburzenia w rozrodzie oraz jak hodowcy mogą wykorzystać raporty wynikowe w kontroli żywienia mlecznic. W pierwszym przypadku zwrócił uwagę fakt, że problemy z rozrodem wydłużają laktację krów nawet do 500-550 dni.
- Pod koniec okresu produkcyjnego mlecznice są zbyt intensywnie żywione. Dlaczego? Ponieważ w tym czasie doją 5-6 l mleka, a na tak niską wydajność nie ma optymalnej dawki pokarmowej. W efekcie mlecznice są przekarmiane co negatywnie wpływa na ruję i skuteczność zapłodnienia - mówił Kowalski.
Przedstawiając temat raportów wynikowych podkreślił, że Polska jako pierwszy kraj na świecie wprowadził usługę monitorowania subklinicznej ketozy obejmującej wszystkich hodowców, którzy mają swoje stada pod kontrolą użytkowości mlecznej. Dzięki temu od kwietnia 2013 r. producenci mleka razem z raportem wynikowym otrzymują informacje o zagrożeniu występowania tej choroby w stadzie.
Dr inż. Paweł Górka z Uniwersytet Rolniczy w Krakowie zajął się tematem odchowu cieląt oraz nowości, jakie w tej dziedzinie pojawiły się na rynku. Największą część wykładu poświęcił na odpój siarą osesków.
- Jest ona pierwszym i najważniejszym pokarmem w życiu krowy, a przede wszystkim źródłem odporności biernej dla cielęcia. Rodzi się ono z nie w pełni funkcjonalnym układem odpornościowym i nie jest w stanie chronić się przed bakteriami i wirusami. Niestety przeciwciała nie przechodzą z krwiobiegu krowy do krwiobiegu cielęcia. Jedynym ich źródłem jest siara - tłumaczył Górka.
Badania Amerykańskie wykazały, że niemal 40 proc. cieląt nie otrzymuje wystarczającej ilości siary. Zwierzę, które cierpi na niedobór odporności biernej jest dwu – trzykrotnie bardziej narażone na różne choroby, w tym biegunkę. Prawidłowe odpojenie cieląt siarą daje również lepsze przyrosty w okresie odchowu, mniejszą podatność na kulawizny i większą wydajność mleczną.
Dyrektor biura kwotowania mleka Agencji Rynku Rolnego w Warszawie Monika Koźlakiewicz mówiła o najnowszych prognozach dotyczących kar za nadprodukcję mleka. Od kwietnia 2014 r. do stycznia 2015 r. do podmiotów skupujących trafiło ok. 8,85 mld kg mleka po przeliczeniu na mleko o referencyjnej zawartości tłuszczu. Tym samym stopień wykorzystania kwot indywidualnych przysługujących dostawcom hurtowym po 10 miesiącach roku kwotowego 2014/2015 wyniósł ok. 89,52 proc. W samym styczniu do mleczarni dostarczono o 0,57 proc. więcej mleka niż przed rokiem.
Z informacji przedstawionych przez ARR wynika, że jeśli Polska przekroczy kwotę mleczną o ok. 4 proc. opłata jednostkową może wynieść ok. 50-60 groszy za kilogram. W przypadku 6 proc. będzie to 60-70 groszy, a 8 proc. 70-80 groszy.
- Na tę chwilę najbardziej prawdopodobne jest przekroczenie na poziomie 7 proc. co może grozić karami w wysokości 70 groszy - mówiła Koźlakiewicz.
W takcie forum swoje wystąpienia zaprezentowali także przedstawiciele sponsorów. Ofertę banków dla rolnictwa zaprezentowały Joanna Janiak Wyroślak, ekspert ds. finansowania Agrobiznesu w banku BGŻ oraz Katarzyna Basiewicz, dyrektor ds. klientów biznesowych w bank PEKAO SA. Peter Stanke z firmy Fimag mówił o małych biogazowniach dla rolnictwa, a Tadeusz Demby, regionalny dyrektor sprzedaży Lely East Sp. zo.o przekonywał hodowców o postępie zachodzącym w produkcji mleka.