Sołtysi się buntują. Prawo łowieckie do szybkiej nowelizacji

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
26-04-2018,18:05 Aktualizacja: 27-04-2018,10:58
A A A

Samorządowcy narzekają na nowe przepisy dotyczące szacowania szkód, a sołtysi nie chcą brać udziału w tych pracach. - Rozważamy możliwość nowelizacji Prawa łowieckiego - mówi Małgorzata Golińska, wiceminister środowiska.

Od początku kwietnia obowiązują przepisy znowelizowanej ustawy o Prawie łowieckim. Zgodnie z nowymi przepisami szacowania szkód łowieckich dokonuje zespół składający się m.in. z przedstawiciela sołtysa (lub - jeśli nie utworzono jednostki pomocniczej - przedstawiciela wójta).

łowiectwo, szacowanie szkód łowieckich, szkody łowieckie, szkody w uprawach, sołectwa, polski związek łowiecki

Sołtysi zawodzą ministra. Będą zmiany w szacowaniu szkód łowieckich?

- Jeżeli sołtysi nie włączą się w szacowanie szkód łowieckich, to będzie trzeba zmienić system, ja nie wykluczam jego zmiany - powiedział w czwartek Henryk Kowalczyk, minister środowiska. Od 1 kwietnia obowiązuje znowelizowane Prawo...

O potrzebie pilnej zmiany tych rozwiązań mówili na Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego zarówno przedstawiciele rządu, jak i strona samorządowa.

- Problem mamy taki: w skali kraju według naszego rozeznania mamy zgłoszonych 1800 szkód łowieckich wymagających pilnego szacowania wstępnego, mamy powszechną odmowę uczestniczenia sołtysów w tym procederze, mamy również kwestię nie do określenia z ustawy, czy to są zadania własne czy zlecone, czy będą współfinansowane. Nie ruszyła także żadna metodologia, nie ma szkoleń dla członków zespołów szacujących - wyliczał Leszek Świętalski ze Związku Gmin Wiejskich RP.

Podkreślił, że zdecydowana większość sołtysów pracuje zawodowo, i to nie w rolnictwie, więc o kwestiach szkód łowieckich ma czasem mgliste pojęcie. Na dodatek sprawy związane z rolnictwem nie są zadaniem własnym gminy, więc również w urzędach nie ma pracowników, którzy potrafią rozróżnić we wstępnym etapie wzrostu pszenicę od pszenżyta czy innego zboża.

Polski Związek Łowiecki, prawo łowieckie, andrzej duda, zasady polowań

Prezydent postawił kropkę nad nowelą Prawa łowieckiego

Osoby poniżej 18. roku życia nie będą mogli brać udział w polowaniu, myśliwi będą musieli przechodzić okresowe badania lekarskie, a minister środowiska będzie miał większy nadzór nad PZŁ - m.in. takie rozwiązania przewiduje podpisana przez...

- Ustawa powinna być pilnie nowelizowana. Jesteśmy nowymi obowiązkami zaskoczeni. Do mnie nie dotarł żaden głos popierający to rozwiązanie. Sołtysi niektórzy nawet grożą, że odejdą ze stanowiska - ocenił Ireneusz Niewiarowski, prezes Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów.

Paweł Szefernaker, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji poinformował, że temat szacowania szkód łowieckich w ostatnim czasie był podejmowany przez MSWiA we współpracy z Ministerstwem Środowiska.

- Jest to dostrzegane przez MSWiA we współpracy z samorządami, że jest potrzebne wypracowanie pewnej metodologii, co do tego działania, i interpretacji tych przepisów. Trzeba dążyć do tego, aby te działania, które są dziś wpisane jako obligatoryjne, były fakultatywne. Uważamy, że fakultatywnie taką możliwość sołectwa powinny posiadać - powiedział.

Golińska podkreślała z kolei, że zgodnie z ustawą w zespole szacowania szkód może zasiadać przedstawiciel sołtysa, a niekoniecznie on sam.

Władysław Kosiniak Kamysz, szacowanie szkód łowieckich, szkody łowieckie, sołtysi

PSL: sołtysi nie są od szacowania szkód łowieckich

Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL skrytykował przepis noweli Prawa łowieckiego dotyczący szacowania odszkodowań w wyniku szkód łowieckich. Mają się tym zajmować komisje składające się m.in. z przedstawiciela gminy. Nowela Prawa...

- Docierają do nas sygnały o rezygnacji sołtysów czy odmawianiu przystępowania do szacowania szkód z racji tego, że rozumieją, że tylko oni i wyłącznie oni są tymi osobami, które są wskazane do szacowania, co oczywiście jest niezgodne z interpretacją ustawy. Nikt nie scedowałby takich obowiązków na jedną osobę. Sołtysi mogą upoważnić do szacowania inne osoby - mogą to być przedstawiciele izb rolniczych, a nawet myśliwi, pod warunkiem że nie są to myśliwi z danego koła, żeby nie było kolizji - wskazała.

W odpowiedzi na postulaty strony samorządowej ze strony resortu środowiska padła jednak deklaracja. - Rozważamy możliwość zmiany zapisów ustawy. Taką deklarację pana ministra z wczoraj mam, że jeżeli będzie taka konieczność, a pierwsze tygodnie wskazują, że ona się już pojawia, podejmiemy propozycję zmian legislacyjnych - zapowiedziała Golińska.

Krzysztof Iwaniak, wiceprzewodniczący Zarządu ZGW RP wskazał, że naturalnym organem do szacowania szkód jest Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. - Wydaje się, że jedyną organizacją, która jest do tego zawodowo przygotowana jest ARMiR. To oni mają wszystkie dane od rolników - jakie uprawy i gdzie, mają sprzęt, GPS i wszystko inne - powiedział.
 

Poleć
Udostępnij