Rolnicy zapłacą więcej. Prawo wodne z podpisem prezydenta

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
04-08-2017,8:05 Aktualizacja: 04-08-2017,8:25
A A A

Prezydent Andrzej Duda podpisał Prawo wodne. Nowe przepisy wprowadzają opłaty za pobór wody m.in. przez energetykę, przedsiębiorców czy rolników. Taryfy za dostarczanie wody mieszkańcom mają pozostać bez zmian do końca 2019 r.

Nowe przepisy pozwolą spełnić Polsce ostatni z tzw. warunków ex ante, czyli warunek wstępny pozwalający odblokować 3,5 mld euro z funduszy unijnych na inwestycje związane w gospodarką wodną, w tym przeciwpowodziową.

woda, rolnictwo, nowe Prawo wodne, prawo, przepisy, wzrost opłat za wodę

Nowe Prawo wodne czeka już tylko na podpis prezydenta

Posłowie przyjęli senackie poprawki do Prawa wodnego, które dotyczą kwestii opłat za wodę. Jedna z nich stanowi, że nowe przepisy nie mogą być podstawą do zmiany taryf za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków od mieszkańców...

Prawo wodne ma bowiem w pełni wdrażać przepisy unijnej Ramowej Dyrektywy Wodnej, w tym jej kontrowersyjny artykuł 9., mówiący o zwrocie kosztów usług wodnych. Polska była już upomniana przez Komisję Europejską za niewdrożenie tych przepisów. Ustawa implementuje w sumie 8 unijnych dyrektyw m.in. ściekową i azotanową.

Właśnie kwestia opłat i ewentualnych podwyżek dla mieszkańców wzbudzały podczas prac nad ustawą najwięcej sporów.

Dlatego też w ustawie znalazł się zapis, że nowe przepisy nie mogą być podstawą do zmiany taryf za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków od mieszkańców w 2018 i 2019 roku.

W trakcie prac nad nowym prawem zmniejszono maksymalne stawki opłat zmiennych, jaką można będzie pobierać za dostarczenie mieszkańcom wody przeznaczonej do spożycia. Górne opłaty w zależności od wielkości aglomeracji wyniosą: 0,30 gr za metr sześcienny; 0,2 gr oraz 0,15 gr za metr sześcienny.

Prawo wodne, nowe przepisy, wzrost opłat za wodę, pieniądze

Sejm uchwalił Prawo wodne. Będzie montaż nowych liczników

Posłowie we wtorek wieczorem uchwalili nowe Prawo wodne. Rząd zapewnia, że przepisy nie spowodują wzrostu kosztów za pobór wody dla przeciętnego Kowalskiego; mogą one nawet spaść. Według opozycji to nieprawda i za wodę zapłacą więcej...

Mariusz Gajda, wiceminister środowiska tłumaczył, że ostateczne stawki zostaną szczegółowo określone w rozporządzeniu Rady Ministrów. Zapewniał, że stawki za wodę dla mieszkańców mają pozostać na tym samym poziomie co teraz, a jeżeli zajdzie konieczność ich podwyższenia, to będą one wzrastały stopniowo, po wykonaniu analiz społeczno-ekonomicznych.

Autorzy ustawy zwracają uwagę, że musimy zacząć lepiej zarządzać zasobami wodnymi w naszym kraju. Polskie zasoby wynoszące rocznie 1,5-1,6 tys. metrów sześc. na jednego mieszkańca są bowiem jednymi z najniższych w Europie. To prawie tyle, co w Egipcie.

Więcej za wodę mają za to płacić największe gospodarstwa, które zużywają najwięcej wody; prowadzą dużą hodowlę zwierząt (ok. 3,1 tys.). Płacić za wodę będą ponadto hodowcy ryb; posiadacze stawów hodowlanych. Pobór wody do 5 tys. litrów na dobę do celów rolniczych będzie bezpłatny.

Państwowe Gospodarstwo Wodne "Wody Polskie", powołane na mocy ustawy, w imieniu Skarbu Państwa będzie pełnić rolę gospodarza na wszystkich wodach publicznych. Pozwolić ma to m.in. na sprawniejsze zarządzanie zasobami wodnymi, a także umożliwić planowanie inwestycji wieloletnich, a nie w ujęciu budżetu jednorocznego.

Prawo wodne ma wejść w życie z początkiem 2018 r. Pierwotnie miało być gotowe w 2015 r.

Poleć
Udostępnij