Rolnicy z Kujaw i Pomorza mają sporo uwag do nowego prawa wodnego
Porozumienie Związków Zawodowych i Organizacji Rolniczych Województwa Kujawsko-Pomorskiego skrytykowało proponowane rozwiązania legislacyjne dotyczące nowego prawa wodnego.
"Wprowadzenie w projekcie ustawy tak szerokiego katalogu opłat za usługi wodne, szczególnie bardzo wysokie stawki jednostkowe opłat, poza zagwarantowaniem przychodów dla Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, mocno obciąży budżety domowe ludności, zwiększy koszty produkcji wielu dziedzin gospodarki, w tym szczególnie rolnictwa oraz spotka się z niezadowoleniem społecznym" - napisali przedstawiciele Porozumienia.
Samorządy słono zapłacą za utraconą wodę
Związkowcom nie podoba się też, że dokument nie został skonsultowany z ogólnopolskimi organizacjami rolniczymi. Mają też sporo uwag do rozwiązań dotyczących wdrażania dyrektywy azotanowej, która zwiększy powierzchnię OSN-ów.
"Nie akceptujemy wysokości opłat za naruszenie przepisów określonych w programach działań. Górne jednostkowe stawki opłat wynoszą 5.000 zł za stosowanie technik nawożenia lub dawek nawozów niezgodnych z programem działań, za niewłaściwe przechowywanie odchodów zwierzęcych i za rolnicze wykorzystanie nawozów w okresach zabronionych przepisami programu działań" - czytamy w stanowisku PZZiOR.
Porozumienie nie zgadza się też na wprowadzenie opłat za pobór wód na potrzeby energetyki wodnej oraz pobór wód powierzchniowych na potrzeby związane z wytwarzaniem energii cieplnej i elektrycznej, na potrzeby nawadniania wodami powierzchniowymi i podziemnymi użytków rolnych i gruntów leśnych oraz na potrzeby chowu lub hodowli ryb.
Woda coraz ważniejsza dla rolnictwa i klimatu
"Wprowadzenie tych opłat spowoduje dla całego społeczeństwa wzrost kosztów energii elektrycznej i cieplnej, a dla rolników wzrost kosztów prowadzenia działalności rolniczej" - przekonują sygnatariusze PZZiOR.
Wskazują na realne zagrożenie dla funkcjonowania gospodarstw po wprowadzeniu przez gminy planowanych w ustawie opłat za utrzymanie urządzeń melioracji wodnych. To maksymalnie do 150 zł od zmeliorowanych powierzchni dla właścicieli gruntów, na których znajdują się urządzenia oraz dla tych właścicieli, na których włości urządzenia wywierają korzystny wpływ.
Związkowcy z Kujaw i Pomorza mają też uwagi dotyczące działalności spółek wodnych.
"W sytuacji, kiedy projekt ustawy zakłada, że zadaniem własnym gminy będzie między innymi utrzymanie urządzeń melioracji wodnych, pozostawienie nadzoru nad spółkami wodnymi starostom, wydaje się być nieracjonalne. Jednocześnie niepokoi nas fakt, że zgodnie z art. 451 projektu, starosta w drodze decyzji może podwyższyć wysokość składek i innych świadczeń na rzecz spółki wodnej" - napisano na koniec w stanowisku.