Rolnicy muszą mieć możliwość sprzedaży produktów własnej roboty
Dopuszczenie do sprzedaży przetworzonych produktów przez rolników pozwoli podnieść się im z kolan; większe zyski zostaną też w kieszeni rolnika - przekonuje Jarosław Sachajko z Kukiz'15.
Apelował do marszałka Sejmu, by ten nie "blokował" projektu ustawy w tej sprawie.
Przewodniczący sejmowej komisji rolnictwa Jarosław Sachajko przypomniał na konferencji prasowej, że jego klub już na początku stycznia złożył projekt ustawy, który umożliwi rolnikom bezpośrednią sprzedaż wytwarzanej przez nich żywności.
Kukiz'15: umożliwić rolnikom sprzedaż żywności
Jak przekonywał, nowa ustawa jest potrzebna, gdyż może podnieść polskie rolnictwo z "kolan" i "zapobiec wyludnianiu się polskiej wsi".
W rozmowie z PAP zwrócił uwagę, że uchwalona jeszcze w poprzedniej kadencji ustawa o sprzedaży bezpośredniej, pozwala jedynie na sprzedaż produktów nieprzetworzonych.
- Rolnik mógł sprzedać wyhodowaną marchewkę i jeszcze ją umyć. Nie mógł natomiast jej pokroić i sprzedać. Ustawa nie pozwalała też na sprzedaż przetworzonych produktów mięsnych, co jest jej dużym mankamentem. Pozwalała też na sprzedaż ślimaków i dziczyzny, czym polscy rolnicy nie handlują - wskazał.
Żywność od rolnika smakuje zupełnie inaczej niż ta z marketu
Dodał też, że projekt ustawy "wyłącza sprzedaż bezpośrednią" z regulacji unijnych. - W samych rozporządzeniach (UE - PAP) jest napisane, że przy sprzedaży bezpośredniej niewielkich ilości nie trzeba robić tych regulacji. W poprzednich regulacjach rolnik nadal jest tylko producentem, nie mógł zarabiać na tym na czym się najwięcej zarabia, czyli na przetworzonej żywności - zaznaczył przewodniczący komisji rolnictwa.
Jadwiga Łopata, właścicielka gospodarstwa edukacyjnego Ekocentrum ICPPC, laureatka nagrody Goldmana (ekologiczny Nobel) dodała na konferencji, że projekt Kukiz'15 wyczekiwany jest przez rolników.
Sprzedaż bezpośrednia podpatrzona w Austrii
Jej zdaniem poparcie dla tego projektu pokazuje, że "Polacy chcą mieć łatwy dostęp do dobrej żywności od rolników". - To jasny przekaz dla naszego rządu, by procedował szybko nad tą ustawą - przekonywała.
Łopata dodała, że fundacja ICPPC (Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi) prowadzi też kampanię edukacyjną "Nasza ziemia, nasza żywność, nasze zdrowie - bezpośrednio od rolnika", która pokazuje m.in. zależność między sposobem upraw, produkcji, a jakością żywności, naszym zdrowiem. - Od tego, jak jest produkowana żywność zależy też, czy jesteśmy wolnym narodem, czy narodem zniewolonym przez korporacje - zaznaczyła.
Projekt Kukiz'15 zakłada dopuszczenie w ramach sprzedaży żywności przez rolników wyłącznie produktów żywnościowych przetworzonych w sposób naturalny i tradycyjny, bez sztucznych i identycznych z naturalnymi dodatków, produkowanych na terenie własnego gospodarstwa rolnego. Artykuły te będą musiały być oznakowane, m.in. powinny zawierać adres gospodarstwa i przybliżony skład produktu.
Będą ułatwienia w sprzedaży żywności przez rolników
Według projektu "domniemywa się, że skoro rolnik jest w stanie zapewnić bezpieczeństwo żywności oraz zapewnić warunki higieniczne dla produktów do spożycia w ramach własnego gospodarstwa domowego, to jest również w stanie w ten sam sposób przygotować produkty przeznaczone do sprzedaży". Za jakość wytworzonych produktów odpowiada rolnik.
Autorzy projektu proponują, by nieopodatkowany był przychód z tytułu sprzedaży bezpośredniej przez rolnika do 75 tys. złotych rocznie. A osoba prowadząca działalność rolniczą miałaby prowadzić ewidencję sprzedaży w "celach dowodowych".