Posłowie poprawiają przepisy dotyczące wycinki drzew
Sejmowa komisja środowiska poparła w środę projekt noweli Prawa ochrony środowiska autorstwa PiS. Nowe przepisy mają zaostrzyć obowiązujące od 1 stycznia prawo dotyczące wycinki drzew na prywatnych gruntach. Za przyjęciem projektu głosowało 17 posłów, 11 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Wojciech Skurkiewicz (PiS), poseł wnioskodawca podkreślił, że projekt uszczelni system, tak by nie dochodziło do wycinki drzew "często wbrew logice".
Sejm poprawia ustawę o wycince drzew. A samorządy nakładają kary
Nowe prawo ma dać możliwość weryfikacji, czy wycinka była rzeczywiście przeprowadzona w celach niezwiązanych z działalnością gospodarczą.
Poseł tłumaczył, że właściciel nieruchomości chcąc dokonać wycinki drzew bądź krzewów na swojej nieruchomości będzie musiał zgłosić to wcześniej do gminy. W ciągu dwóch tygodni urzędnik gminny będzie musiał dokonać oględzin działki i sprawdzić stan faktyczny np. czy drzewa nie są chronione bądź, czy nie mają one znamion pomników przyrody.
Jeżeli gmina w ciągu kolejnych 14 dni nie wyrazi sprzeciwu do planowanej wycinki (tzw. milcząca zgoda), to wtedy będzie można ją przeprowadzić.
Podczas posiedzenia komisji wprowadzono poprawkę, która zakłada, że jeśli przed upływem 5 lat od dokonania oględzin przez urzędnika gminnego, właściciel wystąpi o pozwolenie na budowę, która będzie miała związek z prowadzeniem działalności gospodarczej i będzie realizowana na części nieruchomości gdzie rosły usunięte drzewa, będzie musiał uiścić opłatę za usunięcie tych drzew.
RPO ma propozycję w sprawie wycinki drzew. Pismo już jest w Sejmie
W trakcie posiedzenia posłowie PO i Kukiz’15 wskazywali, że przepisy noweli będą łatwe do obejścia. Propozycja PiS - jak mówiła Gabriela Lenartowicz (PO) - to "pozorne uszczelnienie przepisów". Posłanka przekonywała, że nowela spowoduje, że właściciele nieruchomości "na wszelki wypadek" wytną drzewa na swoich posesjach i po prostu poczekają 5 lat z wnoszeniem pozwolenia o budowę.
Posłanka Anna Paluch (PiS) podkreśliła, że "wymowa przepisów jest oczywista - jeżeli ktoś wycina drzewa w celu prowadzenia działalności gospodarczej - to musi wnieść stosowne opłaty”.
Będzie nowelizacja dotycząca wycinki drzew
Jan Mencwel ze Stowarzyszenia Miasto jest Nasze podkreślił, że zaproponowana przez PiS konieczność zgłoszenia wycinki do gminy jest pozytywna, ponieważ do tej pory właściciele nie mieli jakichkolwiek ograniczeń w wycince.
Podobnie jak posłowie opozycji zwrócił jednak uwagę na luki prawne w przepisach zaproponowanych przez PiS. Jak mówił, nie każda działalność gospodarcza ma związek z pozwoleniem na budowę i wskazał, że można wyciąć drzewa, a w ich miejscu postawić reklamę bądź parking. Skrytykował też półroczny termin, który będzie miał minister środowiska na wydanie odpowiednich rozporządzeń.
Resort środowiska wyjaśniając półroczny termin na wydanie odpowiednich aktów wykonawczych, wskazał na konieczność przeprowadzenia szczegółowych ekspertyz.
Od początku roku obowiązują zliberalizowane przepisy dotyczące wycinki drzew na prywatnych posesjach, zgodnie z którymi właściciel nieruchomości może bez zezwolenia wyciąć drzewo na swojej działce, bez względu na jego obwód, jeśli nie jest to związane z działalnością gospodarczą. Przepisy ustawy wzbudziły społeczne protesty.