ASF zmusił do rezygnacji ze świń, a na bydło nie ma warunków
Wielu rolników, którzy sprzedali swoje świnie po niższych cenach, jest obecnie na granicy bankructwa i dlatego zasadna jest jak najszybsza wypłata pomocy, co pozwoli im zachować płynność finansową - przekonuje Podlaska Izba Rolnicza.
Wydała ona opinię do projektu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie realizacji przez Agencję Rynku Rolnego zadań związanych z ustanowieniem nadzwyczajnej pomocy dostosowawczej dla producentów mleka i rolników w innych sektorach hodowlanych.
ASF. Wysyp nowych przypadków u dzików
"W związku z wystąpieniem ASF na terenie woj. podlaskiego, wielu producentów trzody chlewnej podjęło decyzję o rezygnacji z hodowli świń, jednak ich budynki nie pozwalają na utrzymywanie stad podstawowych bydła. Struktura upraw również nie pozwala na zakładanie stad podstawowych, gdyż posiadają oni głownie zboża, a nie pastwiska i łąki" - wskazuje podlaski samorząd rolniczy.
Jak dodaje, proponowana pomoc producentom trzody w zmianie profilu produkcji, polegająca na refundowaniu części kosztów zakupu jałówek i buhajów ras mięsnych nie obejmuje pomocy przy zakupie materiału wyjściowego (odsadek) ras mięsnych do produkcji wysokiej jakości żywca wołowego.
"Pomoc ogranicza się jedynie do tworzenia kolejnych stad hodowlanych produkujących odsadki, a pomija zupełnie możliwość wykorzystania potencjału poprawy jakości produkowanej w Polsce wołowiny. Nie uwzględnia się faktu, iż niektóre gospodarstwa nie mają możliwości na przekształcenie w stada podstawowe (krowy+cielęta), a jedynie mogą
zajmować się odbiorem i tuczem odsadek ze stad istniejących i nowo tworzonych" - zaznacza PIR.
Walka z ASF w 2017 r. pochłonie ponad 25 mln zł
"Niektórzy rolnicy na chwilę obecną mają zaplanowaną (zakontraktowaną) sprzedaż i nie mogą jej już ograniczyć, dlatego właściwe byłoby ewentualne dopuszczenie wzrostu sprzedaży do 15 proc." - proponuje izba.
Poza tym w opiniowanym projekcie znalazł się zapis, iż środki finansowe z unijnej pomocy powinny być wypłacane w terminie do maksymalnie 90 dni od złożenia wniosku.
"Oczekiwanie do września 2017 r. przez rolników, którzy sprzedali swoje świnie po niższych cenach w okresie od 1 września 2016 r. do 31 grudnia 2016 r. jest zbyt długie. Wielu z tych rolników jest obecnie na granicy bankructwa i dlatego zasadna jest jak najszybsza wypłata pomocy, co pozwoli rolnikom zachować płynność finansową" - przekonuje podlaski samorząd.
Polskim producentom wołowiny sprzyja wysoki kurs euro
Chodzi o śmierć zwierzęcia albo jego wybrakowanie skutkujące nieprzydatnością do dalszego chowu (potwierdzone przez weterynarza).
Izba z Podlasia zauważa ponadto, iż w projekcie nie ma alternatywy dla hodowli bydła mięsnego. I proponuje dodać tam możliwość dofinansowania ewentualnego zakupu owiec i tryków hodowlanych.
"Obecnie duże jest zapotrzebowanie w krajach arabskich na jagnięta oraz mięso baranie. Polska jagnięcina jest ceniona za jakość, gdyż żywiona jest głównie paszami wytwarzanymi w gospodarstwach. Atutem do rozwoju hodowli owiec w naszym kraju jest dość duża ilość naturalnych łąk i pastwisk, w tym w woj. podlaskim. Hodowla owiec ze względu na swoją rolę w środowisku przyrodniczym i wiejskim, a także wartość dietetyczną i prozdrowotną mięsa, wysoką jakość wełny i skór, mogłyby odgrywać większą rolę w całej krajowej produkcji zwierzęcej" - podsumowuje PIR.