Zamrożenie PIT i stawki VAT to spadek dochodów gospodarstw
Zamrożenie na kolejny rok parametrów PIT i stawki VAT oznacza stratę 6,3 mld zł dla gospodarstw domowych, a budżet zyska 8,9 mld zł - wynika z wyliczeń Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA. Resort finansów nie podważa metodologii obliczeń, ale uważa, że nie może być mowy o "stracie".
W opracowaniu wskazano, że projekt przyszłorocznego budżetu przyjęty przez rząd i skierowany do Sejmu zakłada ponowne zamrożenie parametrów systemu podatkowego PIT i utrzymanie wyższych stawek VAT (23 proc. i 8 proc.).
Podatek VAT wciąż nieszczelny. Polska nie ma czym się chwalić
"W tym pierwszym przypadku rząd PiS zamraża parametry systemu podatkowego, w tym kwotę wolną od podatku, po raz drugi z rzędu, tym samym kontynuując podejście stosowane w tym zakresie przez rządy koalicji PO-PSL (...). Mrożenie parametrów systemu PIT w latach 2016-2017 oznacza spadek dochodów gospodarstw domowych o 2,3 mld zł rocznie, a konsekwencją utrzymania wyższych stawek VAT są bezpośrednie straty gospodarstw domowych wynoszące 4 mld zł rocznie" - napisano w dokumencie.
Wskazano, że ze względu na dochody z VAT wpływające do budżetu państwa również spoza sektora gospodarstw domowych, całkowita korzyść dla budżetu wynikająca z utrzymania wyższych stawek wyniesie 6,6 mld zł. W połączeniu ze wzrostem opodatkowania w systemie podatku dochodowego daje to 8,9 mld zł rocznie.
Według CenEA negatywne konsekwencje rozwiązań w zakresie PIT i VAT dla najuboższych 10 proc. gospodarstw domowych względem ich dochodów do dyspozycji wyniosą przeciętnie 0,9 proc. Gospodarstwa o dochodach ponadprzeciętnych stracą średnio od 0,7 proc. do 0,8 proc. dochodu do dyspozycji.
Zaległości w VAT prawie jak deficyt budżetu
"W wymiarze bezwzględnym małżeństwa z dziećmi będą grupą, która na polityce rządu względem PIT i VAT straci najwięcej, przeciętnie około 50 zł miesięcznie" - zaznaczono.
"Prezentowane wyliczenia przez CenEA są metodologicznie prawidłowe. Jednak uzyskanych wyników nie można określać mianem straty. Jest to nadużycie semantyczne. Wyniki prezentują jedynie porównanie do scenariusza hipotetycznego zakładając brak zmian innych elementów w zakresie polityki społeczno-gospodarczej" - oceniło Ministerstwo Finansów.
Według resortu w sytuacji wprowadzenia przez rząd programu 500+, planowanego wzrostu wynagrodzeń w sferze budżetowej, czy przyjętego znaczącego wzrostu wynagrodzenia minimalnego i w ogóle wzrostu wynagrodzeń w gospodarce trudno jest mówić o stracie gospodarstw domowych.