Rolnicy na razie omijają ekoschematy szerokim łukiem
Tylko jedna czwarta rolników składających w tym roku wnioski o dopłaty bezpośrednie stara się o wsparcie w ramach tzw. ekoschematów. Tak wynika z zestawienia opracowanego przez ekspertów z Wielkopolskiej Izby Rolniczej (WIR).
Izba oparła je na danych z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa dotyczących nowego rozdania dopłat bezpośrednich. W tym roku mamy do czynienia z pierwszą kampanią po zmianie Wspólnej Polityki Rolnej.
Rolnictwo węglowe na czele
„Jak wynika z zestawienia aktualnego na 6 kwietnia, wnioski w całym kraju złożyło 97 316 rolników, w tym na ekoschematy 24 946, to jest 25,6 proc. W Wielkopolsce odpowiednio było to 6 852 wniosków, z czego 1780 zawierało ekoschematy, czyli 25,9 proc. Statystycznie rzecz biorąc, największym powodzeniem cieszy się ekoschemat pn. Rolnictwo węglowe” – podaje w swoim serwisie informacyjnym WIR.
"Cyrk na kółkach". Czy rolnicy uporają się z ekoschematami?
Z jej wyliczeń wynika, że w ramach ekoschematu „Rolnictwo węglowe”, największą popularnością w skali kraju cieszyły się następujące praktyki: Wymieszanie słomy z glebą – 13 388 wniosków (65 proc.), Wymieszanie obornika – 3 655 wniosków (18 proc.), zróżnicowana struktura upraw – 3 390 wniosków (16,5 proc.)
„Podobny udział miały te ekoschematy we wnioskach złożonych w Wielkopolsce. Na ekoschemat pn. Dobrostan zwierząt złożono łącznie w kraju 3 282 wniosków, w tym w Wielkopolsce 100. Dla porównania najwięcej, bo aż 850, w Małopolsce. Zdecydowanie najwięcej wniosków złożono do tej pory na dobrostan krów mlecznych – 2 703 wnioski i opasy – 472 wnioski” – wymienia wielkopolska izba.
Maksymalne wykorzystanie dopłat
Według jej zestawienia, ogółem najchętniej po ekoschematy sięgali rolnicy z województw: dolnośląskiego, kujawsko-pomorskiego i podlaskiego. Może to mieć związek ze stosunkowo dużym udziałem większych gospodarstw w województwach dolnośląskim i kujawsko-pomorskim oraz dużym udziałem TUZ oraz gospodarstw mleczarskich na Podlasiu.
88 tys. wniosków o dopłaty bezpośrednie
"Podkreślamy, że korzystanie z ekoschematów ma zasadnicze znaczenie dla wysokości dopłat w nowej Wspólnej Polityce Rolnej. Podstawowe stawki, oferowane za spełnienie zasad warunkowości, pozwolą na otrzymanie dopłat na poziomie około 70 proc. tych, które rolnicy otrzymywali w latach ubiegłych. W kontekście spadających cen skupu płodów rolnych, a co za tym idzie rentowności działalności rolniczej, maksymalne wykorzystanie dopłat jest bardzo ważne” – zwracają uwagę eksperci z wielkopolskiego samorządu rolniczego.
Przypuszczają oni, że na początku kampanii wnioski składają być może głównie ci rolnicy, którzy nie są w stanie skorzystać z żadnego ekoschematu, mają bardzo małe gospodarstwa rolne, nie prowadzą produkcji zwierzęcej, a dochody pozyskują głównie spoza działalności rolniczej. Jednocześnie przyczyną niskiego udziału ekoschematów w składanych wnioskach może też być w ocenie WIR spóźnione wdrożenie przepisów i akcji szkoleniowych.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś