Podwyżki cen prądu. Rolnicy powinni złożyć oświadczenie na drugi licznik
Około 70 proc. uprawnionych odbiorców złożyło oświadczenia uprawniające do skorzystania z mechanizmu chroniącego przed wzrostem cen prądu - powiedział w czwartek minister energii Krzysztof Tchórzewski.
Do grupy uprawnionych odbiorców włączeni będą niektórzy rolnicy - poinformował.
Sejm znowelizował w środę ustawę o cenach prądu; termin składania sprzedawcom energii oświadczeń wydłużono do 13 sierpnia. Teraz nowela jest w Senacie.
Gospodarstwa rolne mają prawo do ochrony przed wzrostem cen prądu
Chodzi o mikro- i małe przedsiębiorstwa, szpitale, jednostki sektora finansów publicznych, do których zalicza się m.in. organy władzy publicznej, jednostki samorządu terytorialnego i ich związki, jednostki budżetowe, samorządowe zakłady budżetowe, agencje wykonawcze oraz uczelnie publiczne (w rozumieniu ustawy o finansach publicznych), państwowe jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej.
Podstawą prawną do składania oświadczeń była nowelizacja, która weszła w życie 29 czerwca. Wynikający z ustawy i Kodeksu cywilnego termin minął 29 lipca o północy. W związku z tym sprzedawcy prądu otworzyli swoje biura w sobotę i niedzielę oraz przedłużyli godziny otwarcia w poniedziałek.
Ministerstwo Energii oświadczyło natomiast, że o ważności decydować może także data stempla pocztowego, w przypadku wysłania oświadczenia pocztą. Jednak ze względu na sygnały, że wiele podmiotów nie zdołało złożyć oświadczeń, jeszcze w środę złożono poselską poprawkę do ustawy ograniczającej obciążenia regulacyjne o wydłużeniu terminu na złożenie oświadczeń do 13 sierpnia.
Ceny prądu poszybują w górę. Ostatnie godziny na złożenie oświadczenia
Szef resortu rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski podkreślił, że większe, wyspecjalizowane gospodarstwa potrzebują dużych ilości energii, trudno bowiem sobie wyobrazić obsługę dużych stad bydła czy chlewni bez dostępu do energii elektrycznej.
- Uważamy, że nie może być żadnej (...) dyskryminacji. Trzeba traktować przedsiębiorców rolnych dokładnie tak samo jak tych, którzy działają w innych obszarach gospodarki. Dlatego zachęcam, żeby w tym wydłużonym terminie najbliższych dwóch tygodni również rolnicy więksi, kwalifikujący się do kategorii mikro- i małych przedsiębiorstw, (...) z tej pomocy skorzystali. Ona jest ważna, bo przecież musimy dbać o koszty w rolnictwie. Od tych kosztów zależy również nasza konkurencyjność - mówił na konferencji Ardanowski.
Dopiero gdy prąd podrożeje rolnicy rozważą inwestycje w OZE
Jak wyjaśnił, chodzi o rolników posiadających inną taryfę niż taryfa G (która obowiązuje w rozliczeniach z gospodarstwami domowymi).
To mikro- i małe przedsiębiorstwa zatrudniające do 10 pracowników, z rocznym obrotem do 2 mln euro, oraz zatrudniające do 50 pracowników, z obrotem 10 mln euro.
- To grupa największych polskich gospodarstw: kilka tysięcy gospodarstw dzierżawców, większe gospodarstwa hodowlane. Nie dotyczy to zdecydowanej ilości polskich rolników w większych gospodarstwach, których ustawa obowiązuje wprost - nie muszą składać żadnych wniosków - zaznaczył Ardanowski.
Polski wynalazek zmniejszy zużycie energii elektrycznej
Rolnicy, którzy posiadają jednak dwa liczniki - jeden dla gospodarstwa domowego, drugi - już w tzw. taryfie C - np. dla budynków gospodarczych, powinni złożyć oświadczenie na ten drugi licznik.
- Dajemy dwa tygodnie na to, by ci rolnicy, którzy nie złożyli oświadczeń, mogli to zrobić - powiedział.
Ardanowski, sam właściciel 14-hektarowego gospodarstwa rolnego przyznał, że mieści się w grupie "zdecydowanej większości polskich gospodarstw" i posiada jeden licznik, czyli rozlicza się w taryfie G. "Nie muszę składać żadnych oświadczeń" - powiedział.
Minister Tchórzewski zapewnił, że jeśli ktoś złożył oświadczenie po 29 lipca, to te oświadczania będą ważne.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś