Chiny przedłużają cła na amerykański drób
Przez kolejnych 5 lat (licząc od 30 sierpnia) obowiązywać będą cła antysubsydyjne w imporcie mięsa kurcząt z USA do Chin. Pekin uznał, że jeśli ograniczenia nie zostaną przedłużone krajowy przemysł drobiarski może ponieść spore straty.
Chińskie ministerstwo rolnictwa planuje, że cła antysubsydyjne pozostaną na poziomie 4 proc. Spór dotyczący importu drobiu z USA do Państwa Środka trwa już od wielu lat i często zaostrza wzajemne relacje handlowe - informuje FAMMU/FAPA.
Tuczniki w Chinach rekordowo drogie. Kosztują niemal 1500 zł
We wrześniu 2010 r. Chiny wprowadziły cła antydumpingowe i opłaty wyrównawcze na import mięsa kurcząt z USA na poziomie 50,3-105,4 proc. Władze w Pekinie uznały bowiem, że drób ze Stanów Zjednoczonych sprzedawany był poniżej ceny rynkowej. Wprowadzone cła miały pokryć różnicę stawek drobiu produkowanego w kraju i w imporcie.
Amerykanie kwestionowali jednak chińską metodologię, w której dla porównania wartości sprzedaży stosowano średni koszt produkcji zamiast cen na rynku amerykańskim. Brak sukcesu w dwustronnych negocjacjach spowodował, że w 2011 r. Amerykanie zgłosili spór na forum WTO.
W 2013 r. panel ekspertów stwierdził, że przez nałożenie ceł Chiny naruszyły zasady handlu międzynarodowego, a przy ustalaniu szkody dla krajowego przemysłu użyły błędnych kalkulacji.
Rok później Pekin obniżył cła antydumpingowe wobec amerykańskich produktów z kurcząt do 46,6-73,8 proc., a cła antysubsydyjne z 30,3 do 4-4,4 proc.