ZUS wg Jarubasa: pełna składka ZUS dla nowych firm po 5 latach funkcjonowania

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (bea) | redakcja@agropolska.pl
19-04-2015,23:30 Aktualizacja: 19-04-2015,23:41
A A A

Stawki ZUS progresywne - dla nowych firm, aby pełną wysokość składki płaciły one po pięciu latach działalności - taką propozycję ponowił w niedzielę kandydat PSL na prezydenta Adam Jarubas, który spotkał się z dziennikarzami w Bystrej k. Bielska-Białej.

„Na rynek pracy wchodzi wyż demograficzny. Ważne, aby młodzi nie bali się podejmowania aktywności gospodarczej. Ponawiam swoją propozycję przyjęcia progresywnych stawek ZUS dla firm, które rozpoczynają swoje funkcjonowanie, aby do pełnej składki doszły one w piątym roku działalności. Da to mocniejsze podstawy młodym firmom, by okrzepły na rynku i zdobyły doświadczenie” – powiedział polityk.

Jarubas skrytykował propozycję zmiany stawki podatku VAT na zakup sprzętu, który ma służyć bezpieczeństwu z 8 do 23 proc. Dotknęłoby to - jak mówił - m.in. ochotniczych straży pożarnych. „Planowana podwyżka VAT, choćby na samochody pożarnicze, (…) doprowadzi do tego, że OSP, czyli wolontariusze, będą musieli gromadzić środki ze składek po to, aby wypełniać zadania państwowe. (…) Trzeba zrobić wszystko, aby przepisy dotyczące wsparcia dla strażaków ochotników, którzy poświęcają swój czas, ratują dobytek i zdrowie obywateli, były dla nich jak najbardziej przyjazne” – podkreślił.

Kandydat na prezydenta apelował również o wsparcie dla spółdzielczości. Jak mówił, w parlamencie trwają prace nad prawem w tej dziedzinie i jest ważne, aby regulacje zostały jak najszybciej przyjęte. „Spółdzielcza forma prowadzenia działalności gospodarczej jest oczekiwana. To model bardzo mocno obecny w Europie, a w Polsce, wskutek różnego rodzaju działań w historii, nie był on preferowany, a wręcz nawet zwalczany. Musimy powrócić do etosu spółdzielczego i tworzenia przyjaznego prawa dla spółdzielni i małych firm rzemieślniczych” – mówił.

Polityk mówiąc o sobotnich protestach na ulicach Warszawy zaznaczył, że świadczą one o potrzebie odbudowania dialogu społecznego. Jego zdaniem jest obecnie wiele kwestii, które warto podejmować w dialogu trójstronnym, między rządem, pracodawcami i stroną związkową. „Jeśli tych rozmów nie ma, to pojawiają się naturalne okazje i skłonności, by wychodząc na ulice mocniej nagłaśniać postulaty środowisk pracowniczych. Ważne, by dialog odtworzyć. Takie deklaracje składa minister Władysław Kosiniak-Kamysz i to - mam nadzieję - uda się jak najszybciej zrobić” – powiedział.

Jarubas komentując słowa prezydenta Bronisława Komorowskiego o narastającej brutalizacji przebiegu kampanii wyborczej, powiedział, że w istocie tak jest. Dodał zarazem, że od kilku lat mamy do czynienia z "pogłębiającą się wojną polsko-polską”. W batalii stronami są PO oraz PiS. W jego opinii wygląda to, jakby te stronnictwa „wręcz umówiły się na taki konflikt, który im służy, ale nie służy Polsce”.

Kandydat wyraził nadzieję, że kampania wróci na tory merytorycznej debaty, sporu o programy i nie będzie budziła tylko emocji. „W moich wypowiedziach nie znajdziecie z góry zaprogramowanej chęci dokuczenia komukolwiek. Chcę prowadzić kampanię, w której mówię o programie, o konkretach” – podkreślił.

Jarubas nazwał skandaliczną wypowiedź dyrektora FBI Jamesa Comeya, w której przypisał on Polakom współodpowiedzialność za Holokaust. „To skandaliczna wypowiedź. Potrzebna jest tu reakcja najwyższych władz, prezydenta i naszej dyplomacji. Bardzo dobrze, że zareagował już ambasador Polski w Stanach Zjednoczonych. Jeśli nie zaprotestujemy w takich sytuacjach, wkrótce będziemy się musieli tłumaczyć się z września 1939 r. jako polskiego projektu międzynarodowego. Potrzebne jest postawienie tamy tego typu kłamliwym wypowiedziom” – mówił.

 

Poleć
Udostępnij