Zimowe winobranie zakończone. Ale trudno liczyć na dobry rocznik

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
15-01-2015,13:50 Aktualizacja: 15-01-2015,14:06
A A A
Pracownicy winnicy Uniwersytetu Jagiellońskiego w Łazach koło Bochni zebrali z krzewów zamarznięte winogrona, z których ma powstać wino lodowe, trunek ekskluzywny i rzadko spotykany w naszym kraju. 
 
Jak wyjaśnił PAP Adam Kiszka, kierownik Winnicy "Nad Dworskim Potokiem" winogrona z przeznaczeniem na wino lodowe zbiera się przy dużym mrozie wynoszącym, co najmniej -7 stopni. W tym sezonie przyszedł on wyjątkowo późno, bo tuż przed Sylwestrem. Dlatego "zimowe winobranie" odbyło się w nocy z 30 na 31 grudnia.
 
- Znów zadziałała szczególna data, bo w 2011 r. winogrona na wino lodowe zbieraliśmy 11 listopada w Święto Niepodległości, a rok później - 6 grudnia w św. Mikołaja - śmieje się Adam Kiszka.
 
Winiarze z małopolskiej winnicy nie liczą jednak na dobry aktualny rocznik wina lodowego. Zebrano mało winogron odmiany hibernal, bo odpowiednia aura nadeszła zbyt późno a wcześniejsza ciepła pogoda sprzyjała rozwojowi grzybów i pleśni. Ten sezon i tak jest lepszy od ubiegłego, kiedy odpowiedni mróz pojawił się dopiero w połowie stycznia, za późno, by uzyskać surowiec dobrej jakości.
 
Winnica "Nad Dworskim Potokiem" ma doświadczenie w produkcji wina lodowego - powstały w niej już dwa roczniki z winogron zebranych w 2011 roku (rocznik eksperymentalny) i 2012 r.
 
Wino lodowe jest trunkiem ekskluzywnym - ze 100 kilogramów owoców otrzymuje się 10 litrów wina. Po uzyskaniu moszczu fermentuje on przez pół roku, a następnie dojrzewa. Wino rozlewa się do malutkich butelek o pojemności 200-300 mililitrów.
Poleć
Udostępnij