Zepsuty ciągnik z przyczepą stał na jezdni. Doszło do dwóch zderzeń
Najpierw kierujący toyotą najechał na tył stojącego na drodze z powodu awarii zestawu rolniczego - ciągnika z przyczepą. Następnie podróżująca mercedesem uderzyła w tył toyoty.
Do tych zdarzeń doszło w minioną niedzielę (6 października) wieczorem na drodze między Janowcem Kościelnym i Zabłociem Kanigowskim (pow. nidzicki, woj. warmińsko-mazurskie). Wysłano tam policjantów, ratowników medycznych, a także strażaków z PSP w Nidzicy oraz OSP Janowiec Kościelny i OSP Szczepkowo Borowe.
Rozbite przyczepy ciągnika rolniczego w rowie. Kierowca auta się "ratował"
„Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że 64-letni kierujący samochodem osobowym marki Toyota najechał na tył przyczepy połączonej z ciągnikiem rolniczym marki Ursus, który nieoznakowany stał na jezdni z powodu awarii” – relacjonuje w komunikacie Komenda Powiatowa Policji w Nidzicy.
Następnie 21-latka kierująca osobowym mercedesem najechała na tył toyoty. Na szczęście żaden z uczestników obu zdarzeń nie wymagał pomocy medycznej. Kierujący byli trzeźwi.
W ramach podjętych na miejscu czynności stróże prawa stwierdzili szereg nieprawidłowości jeśli chodzi o przyczepę ciągnika. Ponadto po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że 45-letni kierowca traktora nie posiada kategorii prawa jazdy wymaganej do prowadzenia tego typu pojazdu.
„Policjanci sporządzili na miejscu stosowną dokumentację i teraz będą wyjaśniać okoliczności tych zdarzeń” – informuje nidzicka KPP.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl