Zatrucie w zakładzie przetwórstwa warzyw. 29 osób trafiło do szpitali

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
18-11-2024,13:45 Aktualizacja: 18-11-2024,13:53
A A A

Policja w Płońsku (Mazowieckie) wyjaśnia okoliczności awarii w zakładach przetwórstwa warzywnego w miejscowości Niepiekła, gdzie doszło do zatrucia pracowników, prawdopodobnie tlenkiem węgla. Poszkodowanych zostało 29 osób. Trafili oni do szpitali m.in. w Nowym Dworze Mazowieckim i w Warszawie.

Do zdarzenia w zakładach przetwórstwa warzywnego w miejscowości Niepiekła doszło w piątek wieczorem. Na miejsce wezwano jednostki straży pożarnej, w tym specjalistyczny zespół ratownictwa chemicznego z Ciechanowa. Ustalono, że przyczyną zatrucia mógł być tlenek węgla, którego stężenie zostało przekroczone znacznie powyżej dopuszczalnego.

- W związku ze zdarzeniem prowadzone jest dochodzenie z art. 160 Kodeksu karnego w sprawie narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - powiedziała w poniedziałek PAP rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Płońsku, kom. Kinga Drężek-Zmysłowska.

Jak podkreśliła, w wyniku zatrucia, prawdopodobnie tlenkiem węgla, poszkodowanych zostało 29 osób, które zgłaszały takie dolegliwości, jak bóle głowy czy wymioty. Wszyscy trafili do szpitali, w Nowym Dworze Mazowieckiem, w Płońsku oraz w Warszawie.

piorin, fumiganty, środki ochrony roślin, zwalczanie gryzoni

PIORiN wyjaśnia sprawy zatruć środkami zastosowanymi na gryzonie

Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa (PIORiN) - odnosząc się do ostatnich przypadków zatruć fumigantami, zastosowanymi jako środki do zwalczania gryzoni - apeluje do dystrybutorów i użytkowników środków...

Na miejscu zdarzenia było pogotowie ratunkowe, jednak część poszkodowanych przewożono do placówek medycznych transportem zorganizowanym przez pracowników i zakład.

- Z aktualnych danych wynika, iż po udzieleniu poszkodowanym doraźnej pomocy medycznej lub skierowaniu na obserwację, w poniedziałek żadna z poszkodowanych osób nie była już hospitalizowana – zaznaczyła kom. Drężek-Zmysłowska.

Rzeczniczka płońskiej policji przekazała też, że w sprawie został powołany biegły, który określić ma przyczyny zdarzenia.

Według art. 160. Kodeksu karnego, kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech, przy czym, jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Poleć
Udostępnij