Zabił atakującego go lisa. Zwierzę było zakażone wścieklizną
Trzy kolejne przypadki wścieklizny – u psa, lisa i sarny – wykryto w Lubelskiem. W tym roku stwierdzono już 25 ognisk tej choroby. Służby apelują o szczepienia zwierząt domowych przeciwko wściekliźnie, planowany jest też odstrzał sanitarny lisów.
Lubelski wojewódzki lekarz weterynarii Agnieszka Smyl poinformowała w środę na konferencji prasowej, że badania potwierdziły obecność wirusa wścieklizny u kolejnych zwierząt – psa, lisa oraz sarny w powiecie tomaszowskim.
Jak dodała, zarażony wścieklizną pies był utrzymywany w jednym z gospodarstw, natomiast sarna została znaleziona na polu, była martwa.
22. przypadek wścieklizny. Służby przypominają o szczepieniach kotów i psów
„Jeśli chodzi o lisa, to ten lis zaatakował człowieka, który spacerował z psem po lesie. Człowiek ten w samoobronie zabił lisa i przekazał służbom” – powiedziała Smyl. Nie podała innych szczegółów zdarzenia.
Dotąd w tym roku w województwie lubelskim wykryto 25 ognisk wścieklizny. Większość – 14 ognisk – stwierdzono w listopadzie, w październiku było ich 7. Chorobę wykryto u różnych zwierząt, głównie u lisów, ale też u kotów, jenotów, psa, sarny, a nawet u krowy.
Przypadki wścieklizny wystąpiły w różnych miejscowościach południowowschodniej części województwa. Wojewoda lubelski Krzysztof Komorski wydał rozporządzenie wyznaczające obszary zagrożone wścieklizną – obejmują one cały powiat tomaszowski oraz części powiatów zamojskiego, hrubieszowskiego, krasnostawskiego i biłgorajskiego.
Na wyznaczonych obszarach obowiązuje szczepienie przeciwko wściekliźnie kotów powyżej trzeciego miesiąca życia. W Polsce szczepienia przeciwko wściekliźnie obowiązkowe są dla psów powyżej trzeciego miesiąca życia. Natomiast szczepienie kotów obowiązuje w miejscach, gdzie została stwierdzona wścieklizna i wyznaczono obszar zagrożony.
Weterynarze zalecają właścicielom kotów, aby niezależnie od tego, czy mieszkają na terenach zagrożonych wścieklizną, czy nie – zaszczepili swoje zwierzęta, zwłaszcza te koty, które wychodzą na zewnątrz. Przypominają że możliwe są także szczepienia innych gatunków zwierząt, m.in. bydła.
Policja ws. wścieklizny: właściciele powinni przechowywać dokumentację szczepień swoich zwierząt
O obowiązku szczepienia przeciwko wściekliźnie psów i kotów przypomina też policja. Funkcjonariusze na terenach wyznaczonych jako obszary zagrożone informują o tych obowiązkach i kontrolują ich wypełnianie.
„W 10 przypadkach właściciele zwierząt, które nie były zaszczepione, zostali ukarani mandatami. W trzech przypadkach, gdy uchylali się od tego obowiązku lub odmawiali zaszczepienia zwierząt skierowaliśmy wnioski do sądu o ukaranie” – powiedział PAP rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie Andrzej Fijołek.
Wicewojewoda lubelski Andrzej Maj poinformował, że trwają rozmowy i ustalenia, aby wprowadzić dodatkowy odstrzał sanitarny drapieżników, które są nosicielami tej choroby. „Musimy sobie jakoś z tymi ogniskami wścieklizny poradzić, wyjść z tej sytuacji, która jest dość niebezpieczna” – powiedział.
Polecenia dotyczące odstrzału sanitarnego lisów na terenach wyznaczonych jako zagrożone wścieklizną wydała już szefowa lubelskiej Inspekcji Weterynarii. Jak wyjaśniła, odstrzał taki przeprowadza się, gdy jest dużo zwierząt, które stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. „Okres odstrzału sanitarnego przewidziałam do końca lutego przyszłego roku. Nie znamy jeszcze dokładnej liczby tych lisów, powiatowi lekarze weterynarii będą się porozumiewać w tej sprawie z właściwymi obwodami łowieckimi” – powiedziała Smyl. Jej zdaniem odstrzały mogą się rozpocząć w przyszłym tygodniu.
Lekarze weterynarii podkreślają, że dzięki regularnym szczepieniom dzikich lisów prowadzonych w ostatnich 20 latach skutecznie zapobiegano rozprzestrzenianiu się wścieklizny.
Lubelskie. Wścieklizna u krowy! Zwierzę szybko padło
Jednak na Ukrainie, z powodu wojny, działania prewencyjne zostały znacznie ograniczone, dlatego z Ukrainy do Polski migrują chore zwierzęta. W ciągu trzech kwartałów tego roku na Ukrainie stwierdzono ponad 800 ognisk wścieklizny, z czego 570 dotyczy zwierząt domowych. „Nie możemy założyć, że sytuacja się zmieni na lepsze w najbliższym czasie, bo konflikt zbrojny tam wciąż trwa” – dodał Smyl.
W tym roku na terenie woj. lubelskiego przeprowadzono trzy akcje szczepienia dzikich lisów i jenotów - każdorazowo rozprowadzono ponad 700 tys. dawek szczepionki.
Wścieklizna jest niebezpieczną, nieuleczalną i śmiertelną chorobą. Głównym nosicielem wścieklizny w Polsce jest lis rudy. Do zakażenia człowieka dochodzi najczęściej w wyniku pogryzienia przez chore zwierzę. Jedyną skuteczną metodą zapobiegania wściekliźnie są szczepienia ochronne.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl