Z jednostki wojskowej do gospodarstwa. Co można kupić?
Ciągnikiem z przyczepą i maszyną uprawową można wyjechać z miejsca sprzedaży sprzętu, którego pozbywa się armia. Agencja Mienia Wojskowego ogłosiła właśnie kolejne przetargi.
W czerwcu sprzętu i pojazdów pozbywać się będą oddziały AMW w Olsztynie, Zielonej, Górze, Warszawie, Szczecinie, Poznaniu, Gdyni i Bydgoszczy. Jak zwykle w ofertach można znaleźć pozycje przydatne w gospodarstwach rolnych.
Wojsko dla rolników. Tym razem nie chodzi o sprzęt
Do transportu różnych elementów w zagrodzie mogą się przydać np. wózki akumulatorowe, które wyceniono na ok. 1800 zł sztuka (pochodzą z lat 1984-1987) czy podnośnik widłowy spalinowy (1987 r.) z ceną wywoławczą w wysokości 6 tys. zł.
Gospodarze mogą także nabyć ciągnik rolniczy marki URSUS C-360. Wyprodukowana w 1985 r. maszyna została wystawiona z ceną wywoławczą w wysokości 11 tys. zł.
Samochód ciężarowy marki JELCZ P-442 z żurawiem DST 0105 (udźwig 10 T) z 1997 r. to wstępnie wydatek rzędu 23 tys. zł. Natomiast samochody osobowo-ciężarowe, jak HONKER 2000 z 2000 r. czy TARPAN 4012 z 1993 r. kosztują odpowiednio 8 tys. 800 i 3 tys. 400 zł.
Pożyteczne w gospodarstwie będą zapewne narzędzia ogrodnicze i rolnicze, których pakiet zawierający 7 pozycji (w tym m.in.: brony talerzowe, kosy spalinowe, piły łańcuchowe) wyceniono na 2 tys. 800 zł. A do gromadzenia oleju do maszyn czy tez do opału może służyć wystawiony do sprzedaży zbiornik o pojemności 10 tys. litrów.
Bardzo bogata w ramach ogłoszonych na czerwiec przetargów jest oferta przyczep. Takie o średniej ładowności (3,5 t) z lat 1980-1983 oszacowano na ok. 3 tys. 600 zł. Po co najmniej 2 tys. zł trzeba wydać na przyczepy manewrowe bez skrzyń ładunkowych oraz małej ładowności (0,8 t). Z kolei te o dużej ładowności (ok. 12 t), wyprodukowane w latach 1985-1990, to już wydatek rzędu 8 tys. zł.
Za dwuosiowa przyczepę dłużycową z lat 80. XX wieku wojsko chce 4,5 tys. zł, a za przyczepę będąca cysterną i stacją paliwową (z 1985 r.) żąda 7 tys. zł.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl