Wlókł psa przez wieś. Nie chciał... pobrudzić samochodu

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
26-05-2018,14:00 Aktualizacja: 27-05-2018,10:36
A A A

Mieszkaniec wioski w gminie Rudziniec (pow. gliwicki, woj. śląskie) zauważył wleczonego za samochodem psa. Od razu ruszył na pomoc zwierzęciu, a kierowcą auta już zajęła się policja.

Na miejsce zdarzenia przyjechali funkcjonariusze z pyskowickiego komisariatu i zatrzymali na gorącym uczynku sprawcę znęcania się nad zwierzęciem.

martwe kury, znęcanie się nad zwierzętami, legnica, dolny śląsk, Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt

Kury zjadały się same. Kilka dni nie dostawały karmy

Pracownicy Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt w jednym z gospodarstw pod Legnicą zastali m.in. kury zjadające martwe już ptaki. Inspektorzy otrzymali informację od osoby, która z prowadzonej w tym gospodarstwie hodowli kupiła psa....

"Czyn 72-latka polegał na przywiązaniu za pomocą smyczy do klapy bagażnika samochodu marki Fiat swojego psa, a następnie ciągnięciu go za autem przez około czterysta metrów. Dzięki reakcji świadka pies przeżył, doznał jednak poważnych obrażeń" - podaje gliwicka komenda policji.

Stróże prawa powiadomili o zajściu Urząd Gminy Rudzieniec, a jego pracownicy natychmiast zlecili gminnemu weterynarzowi przejęcie zwierzęcia i objęcie go leczeniem.

"Kierowca fiata, a zarazem właściciel czworonoga tłumaczył, że w ten sposób próbował przetransportować zwierzę do domu, gdyż uciekło mu z podwórka, a nie chciał też zabrudzić samochodu" - podają mundurowi.

Zatrzymanemu za znęcanie się nad zwierzęciem grozi kara bezwzględnego pozbawienia wolności nawet do 3 lat. Przepisy ponadto przewidują zobowiązanie sprawcy do zapłaty nawiązki wynoszącej od 500 do nawet 100 tys. zł.
 

Poleć
Udostępnij