Ukraińcy pracują "na lewo" u rolników. Sypią się kary
Kolejnych 11 obywateli naszego wschodniego sąsiada przyłapali strażnicy graniczni na nielegalnej pracy w polskich gospodarstwach. Ukarani zostaną i Ukraińcy, i korzystający z ich pomocy rolnicy.
Niedawno pisaliśmy o cudzoziemcach ze Wschodu, pracujących na lewo w rolnictwie na Warmii i Mazurach. Kolejne przypadki pogranicznicy wytropili też w innych regionach.
Nielegalnie pracowali w rolnictwie. Sprawy są już w sądach
Właściciel gospodarstwa w powiecie suwalskim na Podlasiu zatrudniał sześciu obywateli Ukrainy bez wymaganych dokumentów. Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Augustowie którzy odwiedzili posesję podają, że rolnik nie przedstawił oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy i nie zawarł z obcokrajowcami umów.
Podobnie było w gospodarstwie na terenie powiatu legnickiego (woj. dolnośląskie), w którym kontrolę przeprowadzili mundurowi z Placówki SG w Legnicy. Okazało się, że rolnik zatrudniał tam nielegalnie pięciu obywateli Ukrainy.
"Za naruszenie przepisów ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy w obu przypadkach pracodawcom grozi kara grzywny nie niższa niż 3 tys. zł. Natomiast wszyscy zatrzymani cudzoziemcy za nielegalne wykonywanie pracy otrzymali zobowiązania do powrotu na Ukrainę oraz roczny zakaz wjazdu na terytorium Polski" - poinformowali pogranicznicy.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś