Truchła bydła podrzucone do lasu
Na terenie Nadleśnictwa Bartoszyce (woj. warmińsko-mazurskie) oraz na pole ktoś wyrzucił rozkładające się szczątki bydła. Sprawcę szuka policja, a leśnicy muszą zająć się uprzątnięciem i utylizacją trucheł.
Do olchowego lasu - nieznana póki co osoba - podrzuciła co najmniej sześć rozkładających się zwierząt.
Truchła owiec w gospodarstwie. Rolnik i dzierżawca z zarzutami
Jeszcze więcej krowich szczątków odkryto na prywatnym polu sąsiadującym z gruntami Skarbu Państwa, zarządzanymi przez Lasy Państwowe.
O tym makabrycznym znalezisku powiadomiono policję, która szuka winowajcy. Jeśli uda się go znaleźć, leśnicy wystąpią w roli w oskarżyciela posiłkowego.
- Na razie jednak najpilniejsze zadanie to usunięcie padliny z lasu. A nie będzie to ani proste, ani tanie, bo martwe zwierzęta leżą w zalewisku utworzonym przez bobry. Bartoszyccy leśnicy liczą, że kosztami akcji utylizacyjnej uda się obciążyć sprawcę. O ile oczywiście się znajdzie - podkreślił Adam Pietrzak, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji LP w Olsztynie.
To nie pierwsze takie znalezisko na terenie Lasów Państwowych. Przed dwoma laty na terenie Nadleśnictwa Kudypy ktoś wyrzucił ponad 15 tys. zgniłych jajek. Organom ścigania nie udało się znaleźć sprawcy, więc za utylizację odpadów musiało zapłacić nadleśnictwo.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl