Traktorzysta wiózł wieczorem siano na przyczepach bez świateł. Trafi do aresztu?
Nie dość, że kierujący rolniczym zestawem najechał na tył samochodu, to okazało się, że przyczepy w ogóle nie były oświetlone. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.
Do kraksy z udziałem maszyny rolniczej doszło na drodze między Janowem i Szczepkowem Borowym (woj. warmińsko-mazurskie). Z ustaleń policyjnego patrolu z Nidzicy wynikało, że kierujący ciągnikiem z dwoma przyczepami najechał na prawidłowo jadące w tym samym kierunku renault.
"40-letni kierujący ciągnikiem wykazał się ogromną nieodpowiedzialnością. Na nieoświetlonych przyczepach, które ponadto nie posiadały tablic rejestracyjnych, mężczyzna przewoził niezabezpieczone baloty siana. Uczestnicy kolizji byli trzeźwi i nie ponieśli obrażeń podczas zdarzenia drogowego. Niebawem sprawca kolizji odpowie przed sądem za popełnione wykroczenia. Grozi mu kara do 30 dni aresztu" - przekazała Komenda Powiatowa Policji w Nidzicy.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl