Traktorzyści giną pod ursusami. Uważajcie podczas wywozu drewna
Dwaj rolnicy zginęli podczas prac związanych z wywozem drewna. Trzeci zasłabł za kierownicą i wjechał do rzeczki. Policjanci w całym kraju apelują do gospodarzy o ostrożność podczas codziennych zajęć.
Policjanci z Jasła (woj. podkarpackie) wyjaśniają okoliczności śmierci mężczyzny, który pracował przy wywózce drewna w lesie na osiedlu Brzyszczki. Według ustaleń 30-latek kierujący ciągnikiem rolniczym marki Ursus próbował wyciągnąć konar drzewa na szczyt wzniesienia. Gdy ruszył, traktor na stromym podjeździe stoczył się i przygniótł kierowcę.
Holowanie traktora po pijanemu zakończyło się wypadkiem
Do podobnego zdarzenia doszło w Wojsławicach pod Chełmem (woj. lubelskie). Jak relacjonują tamtejsi mundurowi, 65-letni mężczyzna wykonywał - również ursusem - prace na skraju lasu.
W pewnej chwili, przy wyciąganiu ściętego drzewa, pojazd przewrócił się i przygniótł traktorzystę, który w wyniku doznanych obrażeń zginął na miejscu.
Kolejny rolnik stracił życie podczas prac polowych w miejscowości Janiszewko pod Tczewem (woj. pomorskie). Służby ratunkowe zawiadomił syn gospodarza, który nie mógł skontaktować się z ojcem.
Wstępne ustalenia wskazują, że operator ciągnika prawdopodobnie zasłabł za kierownicą, stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rzeki Wierzyca.
Po wydobyciu mężczyzny z maszyny, ratownicy przystąpili do reanimacji, która nie powiodła się. Lekarz stwierdził zgon.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl