Tracą koła łowieckie i rolnicy. Myśliwi chcą rekompensat za stan wyjątkowy
Na obszarze objętym stanem wyjątkowym obowiązuje zakaz polowań. Straty ponoszą koła łowieckie i rolnicy, a Mariusz Filipiuk, starosta bialski apeluje do rządu o zmianę przepisów.
Od 2 września 55 miejscowości w powiecie bialskim (woj. lubelskie) znalazło się w strefie stanu wyjątkowego. To oznacza, że myśliwi nie mogą tam polować, ani szacować szkód łowieckich.
Prezydent podpisał ustawę rozszerzającą prawo do odszkodowań łowieckich
- Proszę sobie wyobrazić, co się dzieje na tych obwodach, gdzie od 3 miesięcy nie pojawiają się myśliwi. Zwierzyna wyrządza tam wiele szkód - podkreśla samorządowiec w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim".
Wystąpił już nawet do premiera o zmianę przepisów. - Zaapelowaliby aby umożliwić myśliwym prowadzenie gospodarki łowieckiej, czyli choćby organizowanie polowań. W sytuacji, gdy myśliwi nie mogą tego robić, odpowiedzialność za szkody powinno wziąć państwo. Nie wyobrażam sobie, by myśliwi ponosili koszty wypłaty odszkodowań - stwierdza Filipiuk.
Jego zdaniem rolnicy i myśliwi powinni zostać objęci rekompensatami, które rząd wypłaca m.in. branży hotelarskiej z terenów przygranicznych.
W odpowiedzi na apel starosty, kancelaria premiera przekazała sprawę Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji - podaje dalej dziennik.
"Propozycja (…) zakładająca wyłączenie broni posiadanej na podstawie pozwolenia wydanego w celach łowieckich z ograniczeń obowiązujących na obszarze objętym stanem wyjątkowym (…), może utrudnić działania Straży Granicznej, Wojska Polskiego i Policji w zakresie realizacji zadań związanych z kryzysem migracyjnym na odcinku granicy państwowej z Białorusią" - pisze Anna Wilanek-Kińska, zastępca dyrektora Biura Ministra MSWiA.
Wskazuje zarazem, że "na wskazanym obszarze (…) szacowanie szkód łowieckich, wydaje się możliwe na podstawie obowiązujących przepisów".
Stan wyjątkowy w gminach przy granicy z Białorusią skończył się 2 grudnia. W życie weszły przepisy nowelizacji ustawy o ochronie granicy państwowej. W praktyce, oznacza to kolejne możliwości zakazu przebywania w strefie nadgranicznej wielu podmiotom.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl
źródło: "Dziennik Wschodni"