Tony śmieci na polu. Zagrażają zdrowiu i życiu ludzi?
Nawet na kilku hektarach pól w obrębie miejscowości Osowa Sień (pow. wschowski, woj. lubuskie) mogą być zakopane składowane tam wcześniej śmieci. Sprawą oprócz prokuratury i policji zajmuje się inspekcja ochrony środowiska.
- Po koniec września Straż Miejska we Wschowie otrzymała niepokojącą informację na temat ogromnych hałd śmieci, które pojawiły się na polach w pobliżu Osowej Sieni i które zakopywane były w ziemi - relacjonuje podkom. Maja Piwowarska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji we Wschowie.
Rolnicy zmuszani do kolejnych opłat, czyli śmieciowa patologia
- Z informacji wynikało, że mogą być to odpady zagrażające zdrowiu, życiu mieszkańców, jak również być niebezpieczne dla środowiska roślinnego i zwierzęcego - dodaje.
Po tym sygnale ruszyło dochodzenie. Na miejscu pojawili się nawet funkcjonariusze z Wydziału Do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim, przedstawiciele Okręgowego Urzędu Górniczego z Poznania, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska z Zielonej Góry oraz wschowskiego magistratu.
Według wstępnych ocen, teren, na którym mogą być zakopane śmieci to nawet kilka hektarów. Na prywatnej działce znaleziono m.in. folie, odpady komunalne, zużyte opony. - Prokuratura Rejonowa we Wschowie wszczęła w tej sprawie śledztwo - zapewnia podkom. Piwowarska.
Zabezpieczone na polu materiały dowodowe, w tym pobrane próbki pozwolą wyjaśnić, czy składowane odpady stanowią realne zagrożenie dla życia, zdrowia wielu osób, bądź czy mogą negatywnie wpływać na przyrodę, a także np. na położone po sąsiedzku uprawy.
Jeśli zagrożenie się potwierdzi, tym, którzy zostawili śmieci grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl