Szykują się duże podwyżki cen paliw
Polscy kierowcy mogą mieć powody do zmartwienia. W grudniu, przynajmniej na niektórych stacjach, ceny paliw mogą się otrzeć o dawno niewidziane poziomy.
Cena 5 zł za litr benzyny jest możliwa - uważają eksperci rynku paliw.
Wszystko to za sprawą decyzji Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC), która zdecydowała o ograniczeniu produkcji o 1,2 mln baryłek dziennie.
Amerykanie przerabiają ścieki na paliwo
Ostatecznie decyzja jednak zapadła, a to gwałtownie przełożyło się na ceny ropy na rynkach światowych i ceny paliw w kraju. Do tego minister energetyki Rosji poinformował, że począwszy od stycznia jego kraj zmniejszy produkcję łącznie o 300 tys. baryłek dziennie.
W Polsce decyzje te przełożyły się już na ceny hurtowe. O ile ceny benzyny wzrosły na koniec tygodnia już o około 14 groszy na litrze netto, to w przypadku diesla znaczące podwyżki cen w hurcie dopiero odnotujemy.
Pakiet paliwowy mocno zasili budżet państwa
"Zmiany cen detalicznych odnotowane na stacjach w tym tygodniu to przełożenie wcześniejszych podwyżek z hurtu. Średnio ceny wzrosły o około 5 groszy na litrze. W kolejnym tygodniu czekają nas dalsze skokowe podwyżki cen, do co najmniej 10-15 groszy na litrze benzyny i 8-12 groszy na litrze oleju napędowego. W przyszłym tygodniu ceny na stacjach osiągną najwyższy poziom w tym roku i przekroczą maksimum z końca października tego roku" - uważają analitycy Refleksu.
Jakub Bogucki oraz Grzegorz Maziak z e-petrol.pl nie maja wątpliwości, że ceny detaliczne także pójdą w górę.
"Niestety w tym roku św. Mikołaj nie przyniesie prezentu w postaci niższych kosztów tankowania. W okresie między 5 i 11 grudnia 2016 spodziewamy się, że Pb98 ulokuje się w przedziale 4,85-4,99 zł/l, a w przypadku zwykłej benzyny Pb95 - 4,51-4,65 zł/l. Olej napędowy również będzie drożeć. Jego średnia cena wyniesie 4,40-4,51 zł/l. Trudno w tej sytuacji oczekiwać innej zmiany także w przypadku autogazu. Paliwo to znajdzie się w przedziale 2,23-2,32 zł/l" - napisali w piątkowym komentarzu.
Ich zdaniem możliwe jest, że przynajmniej na niektórych stacjach w grudniu - choć może jeszcze nie w nadchodzącym tygodniu - ceny będą mogły otrzeć się o dawno zapomniane poziomy, o ile sytuacja nie ulegnie zmianie.