Szukają padłych dzików z powietrza
Bezzałogowe statki powietrzne służą leśnikom podległym Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie (woj. podkarpackie) m.in. do szukania padłych dzików. To element walki z rozprzestrzenianiem się wirusa ASF.
Akcję poszukiwawczą zwłok dzików, które zabił afrykański pomór świń zorganizowano ostatnio na terenie Nadleśnictwa Leżajsk. Leśnicy używali do pomocy drona.
ASF uderza w ekologiczne hodowle świń
"Obserwacje obszaru na wschód od drogi wojewódzkiej Dąbrowa Rzeczycka - Annopol wykonywano na niskim pułapie, około 20 m nad ziemią. Wykorzystanie drona bardzo skróciło czas pracy w terenie, gdyż ok. 500 ha przeszukano w rekordowym czasie 2,5 godz." - czytamy w serwisie informacyjnym Lasów Państwowych.
Żadnych padłych dzików na przeczesanym obszarze nie było, ale takie akcje są bardzo ważne w kontekście zmagań z ASF. W obrębie zarządzanym przez krośnieńską RDLP odbywały się już wcześniej. Bezzałogowe statki powietrzne uczestniczyły m.in. w poszukiwaniach martwych dzików na terenie gminy Cieszanów w Nadleśnictwie Lubaczów.
Drony wykorzystywane są jednak przez leśników nie tylko przy takich działaniach poszukiwawczych. Służą także m.in. do oceny stanu zdrowotnego drzew (identyfikując na przykład szkody od kornika ostrozębnego), do szacowania szkód łowieckich, monitorowania zmian użytkowania gruntów, lokalizacji pożarzysk czy pomiarów powierzchni do odnowienia.
"Aby usprawnić wykorzystanie dronów, na terenie RDLP w Krośnie powstało siedem ośrodków obsługujących 26 nadleśnictw, w których są wdrażane nowe rozwiązania technologiczne, np. testowany dron GEOBZYG" - podają LP.
Pracownicy tych ośrodków uczestniczą obecnie w szkoleniach z zakresu obsługi i wykorzystania bezzałogowych statków powietrznych i zapoznają się z nowymi technologiami.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl