Szefowa europarlamentu nie zostawia złudzeń: "zielona transformacja bez udziału rolników jest niemożliwa"
Od spotkania z uczniami szkół ponadpodstawowych w Europejskim Centrum Solidarności wizytę w Gdańsku rozpoczęła przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola. Była pytana o problemy rolników.
To kolejny dzień wizyty szefowej PE w Polsce. W czwartek spotkała się z marszałkami Senatu Małgorzatą Kidawą-Błońską i Sejmu Szymonem Hołownią, premierem Donaldem Tuskiem, szefem MSZ Radosławem Sikorskim i ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem. W czwartek spotkała się także ze studentami Uniwersytetu Warszawskiego oraz zainaugurowała Centrum Multimedialne Europa Experience.
W piątek rano w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku Roberta Metsola spotkała się z uczniami szkół ponadpodstawowych, w tym z przedstawicielami młodzieży zaangażowanej w projekt "Strefa Młodzi Wiedzą", Młodzieżowy Sejmik Województwa Pomorskiego oraz Młodzieżową Radę Miasta Gdańska.
Premier Tusk: w tej i przyszłej kadencji PE trzeba skuteczniej zadbać o interesy rolników
"Nie winię dzisiaj rolników"
Metsola była pytana m.in. o problemy rolników, którzy od kilku tygodni prowadzą protesty w wielu krajach europejskich, m.in. w Niemczech, Francji, Włoszech, Grecji, Czechach i na Węgrzech. Rolnicy protestują przeciwko niskim cenom produktów rolnych, Europejskiemu Zielonemu Ładowi i taniemu importowi produktów rolniczych spoza Unii Europejskiej.
„Jesteśmy oczywiście w Gdańsku, w mieście, które zrodziło się z ruchu społecznego i obywatelskiego. Dziś spotkam się z prezydentem Lechem Wałęsą. Nigdy nie zakwestionowałabym prawa do protestu, ale raczej zadałabym sobie pytanie, co mogłabym zrobić lepiej” – powiedziała Roberta Metsola.
Wskazała, że „kiedy rozpoczęła się pandemia Covid-19, wszyscy mówiliśmy, że potrzebni są nasi rolnicy, że potrzebne są nam lokalne produkty, żywność wysokiej jakości, po to, by stanowiła paliwo dla naszej gospodarki, dla naszego społeczeństwa”.
„Nie winię dziś rolników, kiedy mówią ‘wy wdrażacie rozwiązania prawne, a my nie jesteśmy w stanie ich wdrożyć’. Jestem zdania, że możemy być najbardziej ambitnym klimatycznie kontynentem na tej planecie. Powiedziałabym nawet, że nie mamy wyboru (…). Jeśli wydaje się nam, że możemy mieć tę zieloną transformację bez udziału rolników, to nie, jest to niemożliwe” – powiedziała.
Zielony ład do kosza, stop dla taniego importu spoza UE. Czego jeszcze żądają protestujący rolnicy z krajów Europy? (PRZEGLĄD)
Specyficzna sytuacja w Polsce
Podkreśliła, że dużo rozmawia z przedstawicielami sektora rolnego. „Oni wolą budować niż strajkować. Jestem po ich stronie, parlament również. Będziemy odpowiadać regulacjami i dyrektywami, które będą łatwiejsze i które będą budowały nasz dialog. Są konkretne potrzeby w różnych krajach” – mówiła Roberta Metsola.
Zaznaczyła, że sytuacja w Polsce jest inna niż w pozostałych krajach. „Mamy specyficzną, lokalną sytuację związaną z produktami rolnymi z Ukrainy. Oczywiście wspólne problemy dotyczą dostępu do funduszy, niemożności wprowadzenia pewnych uregulowań prawnych” – dodała Metsola.
Po spotkaniu z młodzieżą szefowa PE zwiedziła wystawę stałą Europejskiego Centrum Solidarności, a o godz. 11 rozpoczęło się spotkanie z byłym prezydentem RP Lechem Wałęsą. Na godz. 11.40 zaplanowano złożenie kwiatów przy Pomniku Poległych Stoczniowców 1970.
Wizyta przewodniczącej PE Roberty Metsoli w Polsce jest częścią jej podróży po wszystkich państwach członkowskich UE w okresie poprzedzającym czerwcowe wybory do Parlamentu Europejskiego.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś