Szef weterynarii : nie ma możliwości, aby mięso zagrażające zdrowiu pojawiło się w sprzedaży

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (zl) | redakcja@agropolska.pl
02-03-2019,11:35 Aktualizacja: 02-03-2019,11:39
A A A

Nie ma możliwości, aby mięso wołowe, które zagrażało zdrowiu i życiu, pojawiło się w sprzedaży, czy to w Polsce, czy też w innych krajach - powiedział PAP Główny Lekarz Weterynarii Paweł Niemczuk. Jak dodał, profilaktycznie wycofano z obrotu mięso, które pozyskano przed ujawnionym nielegalnym procederem.

Główny Lekarz Weterynarii odniósł się do wezwania słowackiej minister rolnictwa, aby tamtejsze sieci handlowe nie sprzedawały mięsa z Polski.

gabriela mateczna,słowacja, kontrole wołowiny, tasr,

Słowacka minister rolnictwa wzywa sieci handlowe, by nie sprzedawały polskiego mięsa

Minister rolnictwa Słowacji Gabriela Mateczna wezwała w piątek działające w kraju sieci handlowe do wycofania ze sprzedaży mięsa z Polski. Część firm na spotkaniu z minister zapewniła, że zastosuje się do apelu – poinformowała słowacka...

Minister rolnictwa Słowacji Gabriela Mateczna wezwała w piątek działające na Słowacji sieci handlowe do wycofania ze sprzedaży mięsa z Polski. Powiedziała, ze "bezpieczeństwo żywności jest na pierwszym miejscu". - Nie pozwolę, by porażki polskich organów zagrażały słowackim konsumentom. Ponieważ zdecydowana większość produktów spożywczych jest sprzedawana w sklepach, apeluję do sieci handlowych, aby wstrzymały się ze sprzedażą polskiego mięsa - powiedziała Mateczna.

- Sytuacja z niebezpiecznym mięsem wołowym była incydentalna - zapewnił Niemczuk. - Polski rząd podjął szereg działań, aby zapobiegać podobnym sytuacjom - przypomniał.

- Nie ma możliwości, aby zagrożone mięso wołowe pojawiło się w sprzedaży, czy to w Polsce, czy też w innych krajach - podkreślił Główny Lekarz Weterynarii.

Rzecznik resortu rolnictwa Słowacji Michal Feik powiedział, ze apel Matecznej to następstwo kontroli pochodzącego z Polski mięsa. Przypomniał, że minister Mateczna w ubiegłym tygodniu poleciła głównemu lekarzowi weterynarii nadzwyczajne kontrole wołowiny z Polski. Każdy importer musi zgłosić planowany transport do inspekcji weterynaryjnej z 24-godzinnym wyprzedzeniem.

Poleć
Udostępnij