Stan zdrowia rolników pozostawia wiele do życzenia. Liczby nie kłamią
Instytut Medycyny Wsi w Lublinie przebadał w ciągu trzech lat blisko 10.000 rolników. Polscy gospodarze cierpią przede wszystkim na otyłość i nadwagę, nadciśnienie, problemy z kręgosłupem i tarczycą oraz boreliozę.
- Stan zdrowia rolników nie jest dobry. Ponad 75 proc. badanych boryka się z otyłością, w znacznej części jest to otyłość brzuszna. Wielu z nich ma nadciśnienie tętnicze, zaburzenia lipidowe i sporo nieprawidłowości dotyczących tarczycy - mówi dr hab. n. med. Lech Panasiuk, dyrektor instytutu w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim".
Zasiłki chorobowe dla rolników. KRUS wyjaśnia zawiłości
Ekspert przyznaje, że największym problemem jest brak ruchu. - Osoby, które badaliśmy, mają bardzo mało aktywności fizycznej. Zmienił się bowiem charakter pracy w rolnictwie. Dziś większość prac wykonują maszyny - przyznaje.
Fatalne są też wyniki testów wydolnościowych. Poniżej normy były rezultaty ok. 90 proc. badanych rolników. Często sprawność fizyczna uniemożliwiała normalnie codzienne funkcjonowanie.
U wielu badanych stwierdzono chorobę niedokrwienną serca i poważne problemy z kręgosłupem, głównie w odcinku lędźwiowym, a także cukrzycę i alergie. Ale prawdziwą plagą stała się borelioza.
- U ponad 30 proc. gospodarzy stwierdziliśmy obecność przeciwciał, które mogą wskazywać na kontakt z bakterią lub nawet przebytą chorobę. Blisko 20 proc. badanych miała z kolei przeciwciała, które wskazują na to, że mogą chorować na boreliozę - tłumaczy dr Panasiuk.
Niestety, to efekt tego, że większość rolników rzadko korzysta z badań profilaktycznych, co opóźnia diagnostykę.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś
źródło: "Dziennik Wschodni"