Stado bydła i pies w ekstremalnych warunkach. Gospodarz będzie odpowiadał za znęcanie się

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
29-08-2024,9:20 Aktualizacja: 29-08-2024,9:57
A A A

Zarzut znęcania się nad zwierzętami usłyszał 38-letni mężczyzna prowadzący gospodarstwo. W ocenie służb, przetrzymywał on blisko 20 sztuk bydła oraz psa w warunkach skrajnego zaniedbania. Może trafić do więzienia nawet na 3 lata.

W minioną środę Komenda Powiatowa Policji w Jarocinie (woj. wielkopolskie) poinformowała o akcji na terenie gminy Kotlin z 5 lipca br., kiedy to jej funkcjonariusze udzielili asysty pracownikom Inspekcji Weterynaryjnej przy odbiorze psa w typie owczarka niemieckiego oraz wykonaniu czynności w związku z przetrzymywaniem bydła w nieodpowiednich warunkach.

„Widok, jaki policjanci zastali na miejscu, nie budził wątpliwości co do tego, że warunki w jakich żyły zwierzęta, były karygodne. Pies trzymany był na uwięzi. Jego szyję spowijał ciężki metalowy łańcuch, którego drugi koniec przymocowany był do metalowego elementu wbitego w ziemię. Łańcuch był tak krótki, że zwierzę nie mogło schować się w budzie przed upałem. Szyja psa była otarta do krwi przez łańcuch, który częściowo wrósł w skórę. Rana była brudna i zainfekowana. Jak się okazało, pies nie miał także aktualnych szczepień przeciwko wściekliźnie” – opisuje jarocińska KPP.

znęcanie się, żona, krowy, psy

Trzymiesięczny areszt dla gospodarza. Bił żonę, znęcał się nad krowami

Za znęcanie się nad żoną oraz zwierzętami gospodarskimi – krowami i psami – będzie odpowiadał 46-latek z Mazowsza zatrzymany przez policjantów podczas interwencji domowej. Sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt. W...

Z kolei bydło - jak podaje - które znajdowało się w budynku gospodarczym, nie miało dostępu do bieżącej wody, a przede wszystkim pomieszczenia nie były przystosowane do prowadzenia hodowli.

Właściciel zwierząt nie wymieniał im ściółki, przez co bydło stało we własnych odchodach. Odchody znajdowały się także na ciałach zwierząt. Dodatkowo 38-latek cielaki trzymał cały czas na uwięzi” – przekazują stróże prawa.

Decyzją przybyłego na miejsce weterynarza, w trybie natychmiastowym odebrany właścicielowi został pies, który trafił do lecznicy. Bydło pozostało na miejscu, ale gospodarz został zobligowany do poprawy warunków jego bytowania, co miało być kontrolowane.

„Ostatecznie śledczy przedstawili mieszkańcowi gminy Kotlin zarzut znęcania się nad zwierzętami, za co w myśl Ustawy o ochronie zwierząt grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Sąd może też orzec przepadek zwierząt. Mężczyzna tylko częściowo przyznał się do popełnienia przestępstwa” – podsumowuje KPP w Jarocinie.

Poleć
Udostępnij