Skradzionym ciągnikiem sforsował bramę. Złapany stracił przytomność
Gdy sprawca kradzieży ciągnika rolniczego marki Ursus C-360 o wartości 20 tysięcy złotych został ujęty, zemdlał. Będzie jednak odpowiadał przed sądem.
Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim (woj. lubelskie) został poinformowany o kradzieży traktora w miejscowości Turów. Moment kradzieży zauważył właściciel maszyny i ruszył w pościg za sprawcą.
Po śladach ciągnika policjanci dotarli do złodziei
- Skierowani na miejsce zdarzenia mundurowi ustalili, że 51-latek z posesji sąsiadów ukradł ciągnik rolniczy, a wyjeżdżając z niej staranował zamknięta bramę i odjechał. Właściciel traktora natychmiast pojechał za sprawcą kradzieży i zatrzymał go już w sąsiedniej miejscowości - relacjonuje asp. Piotr Mucha, oficer prasowy radzyńskiej KPP.
Zatrzymany 51-latek, gdy tylko wysiadł z ciągnika stracił przytomność. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia ratunkowego, której załoga przewiozła mężczyznę do szpitala.
- Po złożeniu wyjaśnień 51-latek będzie odpowiadał za kradzież ciągnika rolniczego. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności - podsumowuje policjant.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl