Skandalicznie niskie ceny skupu owoców. Rolnicy są załamani
Resort rolnictwa chce doprowadzić do wypracowania porozumienia między przetwórcami a rolnikami ws. skupu owoców. Chodzi o wprowadzenie umowy kontraktacji, którą strony zawierałyby z wyprzedzeniem - powiedział PAP wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki.
W tym roku ceny skupu owoców są wyjątkowo niskie. Obecnie zakłady przetwórcze płacą rolnikom za kilogram malin 1,75-2,0 zł,; wiśni z dostawą do zakładu 1,25-1,5 zł; czarnych porzeczek - 0,40 zł; truskawki skupowano po 2,30-4,40 zł, a agrest po 0,60 zł. W opinii ekspertów ceny te nie pokrywają kosztów produkcji.
Polska na podium producentów malin
Według Boguckiego rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie obowiązkowych umów kontraktacyjnych zawieranych odpowiednio wcześniej, np. na wiosnę, tak jak to się dzieje w przypadku kontraktacji buraków cukrowych.
Wyjaśnił, że obecna ustawa nakazuje zawieranie umów kontraktacyjnych, tylko nie jest w niej określone, kiedy to ma nastąpić, dlatego bardzo często umowa jest podpisywana bezpośrednio przed skupem.
Prawo europejskie określa, jakie elementy powinny zaleźć się w umowie, to: ilość towaru, podstawowe warunki odbioru i cena lub sposób dochodzenia do ceny - wyliczał Bogucki. W przypadku skupu buraków cukrowych określona jest cena minimalna, a jej podwyższenie zależy od ceny cukru.
Polska czołowym producentem wiśni na świecie. Od lat jesteśmy na podium
Zaznaczył, że problem ze sprzedażą produktów rolnych występuje nie tylko w Polsce. Dostrzega go także Komisja Europejska, która już podjęła pracę nad uregulowaniem łańcucha dostaw.
Jego zdaniem trzeba wypracować rozwiązania, które zaakceptują obie strony. Obecnie rolnik jest w gorszej sytuacji, gdyż to on ponosi skutki wahań cenowych. Kompromis powinien zaś polegać na tym, że część ryzyka cenowego także weźmie przemysł i handel.
Wiceszef resortu rolnictwa tłumaczył, że sytuacja jest o tyle trudna, że branża przetwórcze nie jest zainteresowania takim rozwiązaniem, tłumacząc, że "pracuje na małych marżach". Natomiast rolnicy chcieliby mieć gwarancję skupu owoców.
Sadownicy załamani cenami owoców. Skupujący są w zmowie?
Przetwórcy z kolei tłumaczą, że cena skupu owoców zależy od oceny możliwości późniejszej sprzedaży produktu. Gdy towaru nie uda się sprzedać po odpowiednich cenach (mrożonek czy zagęszczonego soku), przetwórca może ponieść straty.
Jak mówił Bogucki, "trudnej sytuacji producentów owoców miękkich w tym roku nie jesteśmy w stanie zmienić, możemy jednak próbować na nią wpływać poprzez mechanizmy kontroli i zapewniania, że nie ma łamania prawa".
- Dlatego m.in. prowadzone są kontrole przywozu produktów rolnych na granicach. Ponadto ministerstwo wystąpiło z wnioskiem do UOKiK o zbadanie, czy nie ma zmowy cenowej w przypadku skupu owoców - powiedział.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś