Saperzy działali na wsiach. Nie chodziło o niewybuchy
Kawał dobrej roboty wykonali żołnierze z 16. Batalionu Saperów na wsiach w województwie podkarpackim, gdzie ostatnie gwałtowne burze wyrządziły ogromne szkody.
Od 27 czerwca wojskowi wspierali administrację publiczną głównie w powiecie przemyskim, w wioskach: Huta Brzuska, Chmielnik, Piątkowa, gminie Krzywcza i Dubiecko.
Pioruny i nawałnice nie oszczędziły gospodarstw
Żeby umożliwić mieszkańcom w miarę normalne życie i pracę, żołnierze odbudowywali nawierzchnię dróg, usuwali zatory na rzekach i potokach, naprawiali mosty, udrażniali kanały rzeczne oraz rowy odwadniające.
Te prace były ważne również dla okolicznych rolników, by mogli dojechać ze sprzętem do pól w "gorącym" okresie prac oraz w kontekście gospodarki wodnej dla upraw.
"W akcji wykorzystywany jest specjalistyczny sprzęt wojskowy, tj. spycharko-ładowarki, maszyny inżynieryjne, koparki K-407 czy pojazdy ciężarowo-terenowe. Operatorzy sprzętu pracują w bardzo trudnych warunkach. Podmokły teren, osuwiska oraz powstałe po ulewach wyrwy znacznie utrudniają wykonanie zadania" - relacjonował w swoim serwisie 16. Batalion Saperów.
Żołnierzom zaangażowanym w akcję niesienia pomocy mieszkańcom najbardziej dotkniętych powodzią terenów Podkarpacia podziękowali osobiście Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej oraz gen. broni pil. Jan Śliwka, I zastępca dowódcy generalnego rodzajów sił zbrojnych.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl