Sąd uniewinnił aktywistów "Otwartych Klatek" oskarżonych przez działacza PO

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Anna Jowsa PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
10-01-2018,12:40 Aktualizacja: 10-01-2018,13:01
A A A

Sąd Rejonowy w Gnieźnie uniewinnił aktywistów ze Stowarzyszenia "Otwarte Klatki" w procesie o zniesławienie wytoczonym im przez Rajmunda Gąsiorka, działacza PO - poinformował adwokat Zbigniew Krueger, pełnomocnik stowarzyszenia.

Radny Platformy Obywatelskiej i członek władz Polskiego Związku Producentów i Hodowców Zwierząt Futerkowych oskarżył aktywistów o zniesławienie po publikacji w 2013 roku ich raportu "Drapieżny Biznes".

hodowla zwierząt futerkowych, zwierzęta futerkowe, ustawa o ochronie zwierząt, branża futerkowa, joanna bagniewska

Bez futer można żyć. Konsumentów trzeba jednak edukować

Zamknięcie ferm, w których hodowane są norki, miałoby sens, gdyby jednocześnie przeprowadzono akcje uświadamiające skierowane do konsumentów. Jeśli popyt na futra utrzyma się, problem przeniesie się do innych krajów -...

W dokumencie opisano warunki w jakich hodowane są zwierzęta, m.in. na fermie Gąsiorka. Publikacji, towarzyszył także materiał wideo dokumentujący ranne, chore i cierpiące zwierzęta.

- Hodowca norek twierdził, że przedstawione w raporcie i na filmie warunki hodowli norek nie zostały zarejestrowane na fermie należącej do niego. Kwestionował między innymi przedstawione przez obrońców zwierząt zapisy z przenośnego urządzenia GPS, wskazującego, że film został nagrany na terenie jego fermy w Pawłowie - tłumaczył adwokat.  

- Sąd Rejonowy w Gnieźnie uniewinnił od większości zarzutów wszystkich aktywistów, stwierdzając, że zawarte w raporcie oraz przedstawione na filmie sytuacje są prawdziwe, a ich publikacja uzasadniona była interesem społecznym. Sąd stwierdził, że prawdziwe są m.in. twierdzenia, że na fermie Rajmunda Gąsiorka przebywają nieleczone, ciężko okaleczone zwierzęta - dodał Krueger.

hodowla zwierząt futerkowych, zwierzęta futerkowe, Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt, Instytut IBRiS

Polacy nie chcą zakazu hodowli zwierząt futerkowych

Instytut IBRiS przeprowadził badanie dotyczące opinii w sprawie planowanego przez Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt wprowadzenia całkowitego zakazu hodowli zwierząt futerkowych. Polacy są przeciw takiemu rozwiązaniu, ale...

Adwokat podkreślił także, że sąd podzielił zdanie aktywistów, że "problem przemysłowej hodowli zwierząt futerkowych stanowi element debaty publicznej, a publikacja "Otwartych Klatek" stanowiła ważny wkład w tą debatę.

Wyrokiem sądu troje działaczy uniewinniono w całości, natomiast jedną - w części.

- Sąd uznał jedynie, że nieprawdziwa w raporcie była jedna informacja, iż "żadna ze skontrolowanych we Wrześni ferm Gąsiorka nie spełniała wymagań ustawy o odpadach i prawa ochrony środowiska". W tym zakresie Stowarzyszenie Otwarte Klatki rozważa złożenie apelacji, gdyż aktywiści byli przekonani o słuszności tej tezy - wskazał Krueger.

Wyrok Sądu Rejonowego w Gnieźnie nie jest prawomocny.
 

Poleć
Udostępnij