Rzepak to cenne źródło białka paszowego. Ekspert zapewnia hodowców
Produkowana w Polsce śruta rzepakowa może w dużej części zastąpić importowane białko paszowe - uważa Adam Stępień, dyrektor generalny Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju. Organizacja chce przekonać hodowców bydła i trzody do wykorzystywania śruty rzepakowej w żywieniu zwierząt.
- Produkcja śruty rzepakowej to dominująca pod względem wolumenowym cześć przetwórstwa nasion rzepaku w Polsce, co naturalnie wynika z właściwości i cech biologicznych surowca. Dlatego jako organizacja branżowa chcemy jak najszerzej i rzetelnie przedstawić informacje dotyczące możliwości jej stosowania, co ma pomóc w jej popularyzacji wśród hodowców - powiedział ekspert.
Zbiory rzepaku najbardziej zaawansowane są na południu Polski
Przerób nasion rzepaku w pierwszej połowie 2017 r. w tłoczniach zrzeszonych w Polskim Stowarzyszeniu Producentów Oleju wyniósł ok. 1,14 mln ton, co znalazło odbicie nie tylko w rodukcji samego oleju, ale także wytworzono ponad 650 tys. ton wysokobiałkowych komponentów paszowych w postaci 640 tys. ton śruty rzepakowej oraz 12 tys. ton makuchu. W 2016 roku produkcja śruty wyniosła ok. 1,5 mln ton.
Zdaniem dyrektora generalnego PSPO, śruta rzepakowa mogłaby być znacznie częściej wykorzystywana do żywienia zwierząt. Jednak m.in. z powodu niechętnego nastawienia przemysłu paszowego do stosowania jej w mieszankach paszowych mniej niż połowa produkcji śruty jest wykorzystywana w kraju. Pozostała jest eksportowana do Niemiec.
Dodał, że na zbyt małe stosowanie w kraju śruty rzepakowej wpływa także ciągnący się przez wiele lat niekorzystny pijar dotyczący jakości rzepaku. Zapewnił, że obecnie uprawiany rzepak jest wysokiej jakości, pozbawiony jest szkodliwych substancji.
Śruta rzepakowa wciąż niewykorzystana w kraju
- Branża nie ma kłopotów ze sprzedażą śruty, ale po co eksportować śrutę rzepakową i jednocześnie sprowadzać genetycznie modyfikowaną śrutę sojową. Tym bardziej, że minister rolnictwa chce budować swoje bezpieczeństwo żywieniowe w oparciu o krajowe zasoby białka roślinnego - mówił Stępień.
Dyrektor zwrócił uwagę, że śruta jest produktem ubocznym przy produkcji oleju, a zapotrzebowanie na niego rośnie głównie z powodu stosowania oleju do produkcji biopaliw. Im większa produkcja rzepaku i oleju, tym więcej śruty może dostarczyć branża olejowa.
W ubiegłym roku zbiory rzepaku były niskie - na poziomie 2,2 mln to. W tym roku stowarzyszenie prognozuje produkcję na poziomie 3 mln ton. PSPO w ostatnim czasie uruchomiło nową odsłonę witryny internetowej www.paszerzepakowe.pl - Wierzę, że będzie ona cennym źródłem przydatnych informacji i porad na temat śruty rzepakowej - powiedział na koniec ekspert.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś