Rząd rusza na ratunek gorzelniom. Rolnicy mogą na tym zyskać
Gorzelnie będą mogły wytwarzać nie tylko spirytus, ale także inne alkohole trafiające prosto na rynek. Ministerstwo rolnictwa chce pomóc zakładom, a te z kolei mogłyby wspierać gospodarzy "zdejmując" z rynku więcej produktów rolnych.
Dyskusja na ten temat rozgorzała na jednym z ostatnich posiedzeń sejmowej komisji rolnictwa i rozwoju wsi. Aleksander Zaręba, przedstawiciel NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność" dociekał, dlaczego poprzednie rządy zniszczyły produkcję surowca dla przemysłu spirytusowego, który opierał się na gorzelniach.
Wybuch pieca w gorzelni. Kilkadziesiąt osób bez pracy
- Gorzelnie miały spory, oczywiście pozytywny wpływ na nasze rolnictwo, bo w trudnych czasach zdejmowały z rynku nadwyżki płodów rolnych - przekonywał. Dodał, że w wielu miejscach stoją obiekty po gorzelniach, czasami nawet nierozszabrowane, więc ministerstwo rolnictwa i rząd powinni zainteresować się wznowieniem produkcji. - Nie ma to nic wspólnego z rozpijaniem ludzi. Państwo może na tym po prostu zarobić - argumentował Zaręba.
Jarosław Sachajko (Kukiz'15), szef komisji pytał o liczbę gorzelni w Polsce w latach 80. ubiegłego wieku i obecnie, możliwość odbudowy przemysłu gorzelnianego oraz dane na temat prywatnej produkcji wódki.
- Kiedyś było w Polsce ponad 900 gorzelni, a obecnie jest około 80, więc spadek jest potężny. Trwają prace, by umożliwić gorzelniom nie tylko produkcję spirytusu, lecz także wytwarzanie alkoholi na rynek. Ma to poprawić rentowność mniejszych zakładów, które w minionych latach przegrały konkurencję z potentatami. Chcemy wspomóc sektor i złagodzić wymagania, tak by dopuścić możliwość produkcji w gorzelniach, które są jeszcze do uratowania - zapewniał Jacek Bogucki, wiceminister rolnictwa.
Projekt zmian w prawie jest na etapie uzgodnień międzyresortowych i powinien trafić do Sejmu w ciągu kilku miesięcy. Polityk wspominał też o promocji wódek produkowanych w Polsce przez m.in. możliwość stosowania nazwy oznaczenia geograficznego "Polska Wódka".
Jest ona chroniona prawem Unii Europejskiej i promowana jako jeden z trzech napojów spirytusowych z tym oznaczeniem w ramach kampanii "Smaki Europy" na rynkach UE i Azji.