Rowerzysta uderzył w traktor. Zmarł w szpitalu
Jadący na rowerze mężczyzna uderzył w koło wyprzedzającego go ciągnika rolniczego. Niestety, lekarzom nie udało się uratować życia 62-latka.
To z pozoru błahe, a w konsekwencji tragiczne zdarzenie drogowe miało miejsce na ul. Zawadzkiego w Rudołtowicach (pow. pszczyński, woj. śląskie). Tamtejsi policjanci ustalili, że gdy kierowca ciągnika rolniczego marki Ursus wyprzedzał 62-letniego rowerzystę, ten zachwiał się, uderzył w przednie pojazdu, a następnie upadł na jezdnię.
Rolnik zginął pod opryskiwaczem
W poważnym stanie został przewieziony do szpitala. "Doznał licznych obrażeń ciała, m.in.: złamania żebra, mostka, miednicy, lewego uda, biodra i łopatki. Lekarze stwierdzili u niego również odmę płuc. Natychmiast trafił na blok operacyjny. Ze względu na liczbę obrażeń zmarł jednak po kilku godzinach" - informuje pszczyńska komenda policji.
Wstępne badanie stanu trzeźwości rowerzysty wykazało, że wcześniej spożywał alkohol.
To jednak ostatecznie mają potwierdzić wyniki badania krwi. Natomiast 59-letni kierowca ursusa był trzeźwy.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl