Rolnikom grozi nawet rok więzienia za znieważenie posła
Policjanci z Ostrowa Wielkopolskiego zatrzymali trzech sprawców znieważenia Tomasza Ławniczaka, posła PiS. - Wszyscy usłyszeli zarzuty - poinformowała mł. asp. Małgorzata Michaś, rzecznik prasowy kaliskiej policji.
Zdaniem parlamentarzysty gospodarze mieli wywiesić banery z hasłami nawołującymi do tego, aby oddał 40 tysięcy złotych za ochronę jego domu przez policję.
Mandaty dla rolników za blokadę. Na tym jednak nie koniec ich kłopotów
Banery z hasłami: "Ławniczak oddaj 40 tysięcy za nieskuteczną ochronę policji" zawieszono na jednym z wiaduktów oraz na dwóch znakach drogowych w Nowych Skalmierzycach k. Kalisza.
Zdaniem przedstawicieli AGROunii banery zawisły, ponieważ policjanci byli widziani pod posesją polityka po rozpoczęciu przez rolników akcji rozrzucania obornika pod domami posłów, którzy zagłosowali za tzw. piątką dla zwierząt.
Po zatrzymaniu mężczyzn pod budynek policji w Ostrowie Wlkp. przyjechało 30 rolników, który zablokowali policyjny parking i domagali się wypuszczenia kolegów.
- W tej sytuacji mamy ewidentne zastraszanie rolników. Chcą pokazać, że jeśli jednego, dwóch czy trzech przymkną, to inni zaczną się bać. Rolnicy nie odpuszczą. Pan Tomasz Ławniczak był pilnowany przez 42 dni. 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Kiedy wyszło rozporządzenie o pilnowaniu cmentarzy, w Skalmierzycach nie pilnowali cmentarzy. Nadal pilnowali posła - powiedział Mateusz Kacperkiewicz w nagraniu na fanpage’u Agrounii.
Do komendy na rozmowy z rolnikami przyjechał Krystian Łapiński, zastępca komendanta policji w Ostrowie Wlkp.
Trzech rolników zatrzymanych za wywieszenie banerów na znaku informujących o nazwie miejscowości. Rolnicy byli sprytniejsi od policji i odpowiednio naznaczyli dom posła Tomasza Lawniczaka z Nowych Skalmierzyc zdrajca polskiej wsi po 42-dniowej państwowej ochronie. Czy to zemsta? pic.twitter.com/A9zgi1dGmI
— Mateusz Kacperkiewicz (@MateuszKacperk2) December 5, 2020
Trzech rolników usłyszało zarzuty dotyczące znieważenia posła jako funkcjonariusza publicznego. - Dwóch mężczyzn przyznało się; trzeci nie do stawianych mu zarzutów. Sprawę będzie rozpatrywał sąd w Ostrowie Wlkp. - powiedziała Michaś.
Mężczyznom grozi do roku więzienia.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl