Rolnik zginął pod ciągnikiem. Drugiemu glebogryzarka wciągnęła nogi
62-letni mieszkaniec powiatu śremskiego (woj. wielkopolskie) zginął, przygnieciony przez ciągnik rolniczy. Ciężko ranny został natomiast mężczyzna, który uległ wypadkowi podczas prac polowych w miejscowości Wierzbie (woj. opolskie).
19 marca na polu we wsi Gaj pod Gostyniem przypadkowa osoba znalazła zwłoki 62-letniego mężczyzny. Prawdopodobnie został przygnieciony przez maszynę rolniczą.
Traktor w ogniu, kolejny rozpadł się na części
- Na tym etapie postępowania możemy powiedzieć, że zginął podczas próby podłączania przyczepy do ciągnika rolniczego. To wyglądało mniej więcej w ten sposób, że samodzielnie próbował dyszel przyczepy podpiąć do ciągnika, włączając uprzednio bieg wsteczny w pojeździe - mówi portalowi gostyn24.pl podkom. Sebastian Myszkiewicz z komendy w Gostyniu.
Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności tej tragedii.
Tego samego dnia miejscowości Wierzbie doszło do innego wypadku. Na miejsce zadysponowano 4 zastępy straży pożarnej.
"Kolejna bardzo trudna i nieprzyjemna akcja za nami. Glebogryzarka wciągnęła poszkodowanemu nogi. Części maszyny poprzebijały, wykręciły nogi. Na miejscu działało jako pierwsze pogotowie ratunkowe. Naszym zadaniem było wycięcie metalowych elementów i uwolnienie poszkodowanego, co było bardzo trudne. Czas uciekał... Poszkodowany był w ciężkim stanie, do pomocy przyjechała PSP z Nysy i przyleciał śmigłowiec" - relacjonuje jednostka OSP Łambinowice.
Gdy poszkodowanego udało się w końcu uwolnić z opresji, drogą lotniczą trafił do szpitala.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl