Rolnicy załamują ręce. Miesiącami czekają na pieniądze
Bardzo często rolnicy miesiącami czekają na ciężko zarobione pieniądze. Bywa też, że zostają "na lodzie", bo kontrahent nie odebrał zamówionego towaru. Mało tego później zostaje im nierówna walka z komornikami, bankami i naciągaczami.
Takie smutne przesłanie popłynęło z jednego z ostatnich posiedzeń sejmowej komisji rolnictwa. Na rozmowy przybyło wielu gospodarzy bowiem mówiono o egzekucjach komorniczych gospodarstw rolnych i grup producenckich, prób rozwiązania tego problemu oraz możliwościach prawnych gwarantujących otrzymanie zapłaty za sprzedany towar.
Łatwo zostać bankrutem i komornik zapuka do drzwi
A oto kilka wypowiedzi zatroskanych gospodarzy.
- Mam sprawę karną za jałówki. Zwierzęta zostały zajęte w czerwcu 2015 r., a sprzedałem je 25 września 2016 r. Przez ten czas komornik ani wierzyciel nie upominali się o nie. Ile czasu ma zatem komornik na sprzedaż zajętego majątku
- Kupiłem kombajn za 160 tys. zł. Po 1,5 roku okazało się, że maszyna jest w kredycie. Przyjechał do mnie przedstawiciel banku i zabrał kombajn
- Jesteśmy grupą rolników, którzy w 2013 r. sprzedali trzodę chlewną pewnej spółce. Do dziś nie otrzymaliśmy należnych ponad 200 tys. zł. Mamy wyroki sądowe, które możemy sobie oprawić w ramki i powiesić na ścianie. Spółka nie ma pieniędzy, a my wzięliśmy kredyty, żeby poregulować należności za zakupione prosięta i paszę. Zbliżają się terminy ich spłaty i zastanawiamy się, skąd wziąć środki
- Firma, która podpisała ze mną umowę na 1 tys. ton surowca odebrała tylko 250 ton. Mało tego. Minęło 90 dni od terminu zapłaty za wystawione faktury, a pieniędzy nie ma. My po prostu kredytujemy firmy, a one są bezkarne
- Umowy kontraktacyjne nie zobowiązują odbiorcy do odebrania surowca. Ja i kilku kolegów, mimo podpisania umów kontraktacyjnych, zostaliśmy oszukani przez firmę i surowiec nadal zalega na polach. Nie mamy żadnego wpływu na egzekucję środków za surowiec, pomimo poniesionych kosztów
Problemy zgłoszone przez rolników zostaną przeanalizowane przez posłów. Sprawy mają być przekazane do odpowiednich organów - m.in. do prokuratur. Przedstawiciele resortów sprawiedliwości i rolnictwa zapewniają, że prace na zmianami prawa, które mają zapobiec przedstawionym praktykom są na ukończeniu.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś