Rolnicy sprzedający zboża wrabiani w robaki? PIR alarmuje ws. nowego procederu
Jakby rolnicy mieli jeszcze mało kłopotów ze zbożem, dochodzą kolejne. O jednym z nich alarmuje Pomorska Izba Rolnicza (PIR). Chodzi o wymuszanie przez niektórych skupujących groźbami na rolnikach niższych cen za ziarno pod pretekstem wykrycia robaków w którymś z odebranych transportów.
PIR wystąpiła do centrali rolniczego samorządu, czyli Krajowej Rady Izb Rolniczych, po otrzymaniu od pomorskich gospodarzy niepokojących informacji związanych ze sprzedażą zbóż. Opisywany przez nich proceder zaczyna się od tego, że kupujący odbiera ziarno z magazynu rolnika, wysyłając po nie transport.
Minister rolnictwa: skup zboża nie przebiega tak, jak byśmy chcieli. Czekamy, by rolnicy sprzedawali zboże
„Do pierwszych kilku transportów towarów dostarczonych do portu, kupujący nie zgłasza uwag dotyczących jakości. W kolejnym jednak transporcie, lub kolejnych – zdaniem kupującego – znaleziono robaki, o czym informuje on rolnika mailem lub telefonicznie. Następnie kupujący przedstawia rolnikowi żądanie obniżenia ceny za tonę (np. 50 zł), jednocześnie grożąc zwróceniem towaru i obciążeniem kosztami transportu sprzedającego, tj. rolnika” – czytamy we wniosku PIR.
Żeby takie sytuacje wyeliminować albo chociaż istotnie ograniczyć, zarząd pomorskiego samorządu rolniczego wnioskuje (za pośrednictwem KRIR) do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi o to, by Wojewódzki Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa utrzymywał laboratoria w pełnej gotowości, przez siedem dni w tygodniu i przez całą dobę. Chodzi o to, aby były one gotowe dokonywać kontroli zboża w każdej chwili. To mogłoby powstrzymywać odbierających ziarno przed opisywanymi powyżej krokami przeciwko rolnikom.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś