Rolnicy spisują się w internecie, a urząd oszczędza
W spisie rolnym wzięło już udział blisko 50 tys. rolników, którzy udzielili informacji wypełniając formularz dostępny w internecie - poinformował Dominik Rozkrut, prezes GUS. To wygodna metoda dla rolników, a dla urzędu oszczędność - wskazał.
Powszechny Spis Rolny ruszył 1 września i potrwa do 30 listopada. Na podstawie zebranych danych kształtowana jest polityka rolna i żywnościowa kraju.
Prezydent dziękuje rolnikom i zapowiada wsparcie państwa
Udział w spisie jest obowiązkowy; jego brak może skutkować nałożeniem kary grzywny określonej w ustawie o statystyce publicznej. Spisywane są gospodarstwa, które 1 czerwca prowadziły działalność rolniczą.
Prezes Głównego Urzędu Statystycznego powiedział na antenie Programu I Polskiego Radia, że "blisko 50 tys. rolników dokonało tzw. samospisu przez internet - weszło na stronę i podało informacje".
- Liczba spisanych rolników przez sam internet jest znacznie wyższa niż w tym samym czasie 10 lat temu - podkreślił.
Rozkrut zwrócił uwagę, że samodzielne tzw. spisanie się rolnika przez internet to wygoda dla rolnika, a dla urzędu oszczędność i korzyść organizacyjna.
Jak zauważył, rolnik może w dowolnym, wybranym przez siebie czasie wypełniać formularz spisowy, który jest aktywny dwa tygodnie po otwarciu. - Ciekawostka, jak obserwujemy to wzrost sprawozdań realizowanych w niedzielę - dodał.
Minister rolnictwa zawieszony w prawach członka PiS
W ramach zachęty do samodzielnego spisywania się przez internet przygotowano loterię z nagrodami dla rolników, którzy skorzystają z tej opcji.
Prezes GUS wskazał, że "armia rachmistrzów ma ruszyć pierwszego października", ale jak zaznaczył, m.in. w związku z pandemią wysiłki kierowane są, by zrealizować spis w jak największym stopniu poprzez formułę internetową i telefoniczną.
- Oczywiście mamy możliwość - jeśli będzie taka potrzeba - poproszenia rachmistrzów o wizyty w konkretnych gospodarstwach rolnych, jeśli będziemy mieli problem z komunikowaniem się. Będziemy starali się korzystać z tej możliwości jak najmniej - powiedział.
Rozkrut podkreślił, że uzyskane przez GUS informacje są doskonale zabezpieczone. - Przekazywane na potrzeby badań statystycznych nigdy i nikomu, w żadnej postaci, nie są przekazywane. Są pozyskiwane tylko i wyłącznie po to, by dokonać pewnych zbiorczych agregacji - zaznaczył.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś