Rolnictwo miejskie spełnia ważne funkcje. Oczyszcza powietrze i nie tylko
Rolnictwo miejskie sprzyja poprawie jakości powietrza w miastach - mówi w rozmowie z PAP prof. Barbara Filipek-Mazur z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. W ograniczeniu skutków zanieczyszczenia powietrza pomagają m.in. coraz bardziej popularne łąki kwiatowe.
Ekspertka podkreśliła, że w skali kraju ok. 42 proc. użytków rolnych zlokalizowanych jest na terenie miast, a mniej więcej 8 proc. gospodarstw rolnych położonych jest w obrębie administracyjnym miast.
Miejskie rolnictwo, czyli wyzwanie dla rozwijających się metropolii
Filipek-Mazur zaznaczyła jednak, że w krajach rozwiniętych rolnictwo w mieście nie służy już - tak, jak to było dawniej - zapewnieniu łatwego dostępu do żywności. - Jeżeli chodzi o funkcje, jakie pełni rolnictwo w mieście, to są trzy zasadnicze: ekonomiczna, społeczna i środowiskowa - powiedziała.
W ocenie naukowca funkcja ekonomiczna jest zdecydowanie lepiej realizowana przez gospodarstwa podmiejskie czy okołomiejskie, czyli takie, które znajdują się w promieniu do 30 km od miasta. Natomiast w miastach bardziej liczą się funkcje środowiskowe - poprawiające jakość powietrza, i funkcje społeczne.
- Coraz częściej zwracamy uwagę na zagospodarowywanie dachów, tarasów, balkonów, a nawet i ścian. To jest niewątpliwie ta funkcja związana ze środowiskiem, bo chociażby zielone dachy mają ogromny wpływ na jakość powietrza w miastach, ponieważ pochłaniają zanieczyszczenia pyłowe gazowe, tłumią hałas, zwiększają estetykę miasta i tworzą miejsca do rekreacji - przekonuje Filipek-Mazur.
Miejskie pszczoły zagościły na dachu Pałacu Kultury i Nauki
Na świecie bardzo popularne są gospodarstwa zlokalizowane w pobliżu dużych miast, które mają na celu utrzymanie, przekazywanie tradycji kultury chłopskiej. - Inną formą rolnictwa w mieście są np. ogrody sensoryczne, nastawione przede wszystkim na odbiór wrażeń innymi zmysłami, niż wzrok. Są również ogrody wertykalne, są farmy kontenerowe. Poszukuje się różnych innych miejsc do zagospodarowania, niż typowe grunty - mówi profesor.
Jak zaakcentowała trudno jest mówić o produkcji towarowej w miastach: na jakość plonów wpływają tam bowiem zanieczyszczenia, wchodzące w skład smogu.
Naukowiec zwróciła uwagę, że coraz częściej sadzone są rośliny zdolne do pochłaniania pyłów. Ich wykorzystanie ma wspomóc oczyszczanie powietrza w mieście. - Odchodzi się od trawników, a pokrywa się te tereny roślinnością, np. dwuliścienną. W Krakowie mamy już kilka takich miejsc obsianych tzw. kwitnącymi łąkami, które nie tylko poprawiają estetykę miasta, ale również mają znaczący udział w ograniczeniu negatywnego skutku zanieczyszczenia powietrza - powiedziała na koniec.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś